Staw miejski w Bolesławcu i jego okolice zamieszkuje kilka gatunków ptaków. Mieszka tu para łabędzi, kaczki krzyżówki i gołębie. W okolicach stawu można też zaobserwować kawki czy gawrony. Jest to piękne miejsce w centrum miasta, gdzie można odpocząć i pospacerować.
Niestety, na przekór prośbom i apelom o niedokarmianie ptactwa pieczywem ludzie nadal to robią. Co gorsza, czasami wrzucają takie ilości chleba czy bułek, że unoszą się one na wodzie nawet przez kilka dni. Do stawu wrzucane są też chrupki i ciastka... O tym, że dokarmianie ptaków pieczywem może zakończyć się nawet ich śmiercią, informowaliśmy niedawno:
Łabędzica śmiertelnie zatruła się pieczywem.
A tymczasem w Bolesławcu:
Dlatego kolejny już raz apelujemy, przypominamy i prosimy, aby nie dokarmiać ptaków pieczywem, a także wszelkimi chrupkami, paluszkami, chipsami czy ciastkami. Ten pokarm jest dla nich niezdrowy i powoduje różne choroby układu pokarmowego, a także tzw. anielskie skrzydło, które uniemożliwia chorym ptakom latanie. W skrajnych przypadkach dokarmianie pieczywem może też spowodować śmierć ptaka.
Jeśli będąc w okolicy stawu miejskiego w Bolesławcu, chcemy ptakom dać coś zdrowego do jedzenia, to najlepiej skorzystać ze znajdującego się przy stawie kaczkomatu. Natomiast naturalnym pokarmem kaczek i łabędzi są rośliny, w tym rośliny wodne, larwy owadów, ślimaki oraz nasiona i ziarna zbóż.