Marian Haniszewski: Chciałbym utrzymać koalicję z Platformą

Marian Haniszewski
fot. GA Wicestarosta bolesławiecki nie ukrywa, że radni myślą o utworzeniu „nowej struktury koalicyjnej”.

Reklama

– Był pan na ostatniej sesji, widział pan, jak rozwalono klub PSL-u – mówi „ii” wicestarosta bolesławiecki Marian Haniszewski, szef powiatowych struktur Polskiego Stronnictwa Ludowego. – Z klubem radnych niezależnych nie podpisywano umowy koalicyjnej. Podpisali ją szefowie partii PO, PSL i SLD.

W środę 5 października do przewodniczącego Rady Powiatu Bolesławieckiego Karola Stasika wpłynęło pismo od jedynych obecnie radnych PSL-u w tym gremium: Ewy Sondaj i Ewy Sucheckiej. Panie napisały, że w związku z odejściem z klubu ludowców Ryszarda Kawki, Zbigniewa Mitery i Michała Bojanowskiego występują z koalicji. – Nie będę ukrywał: myślimy nad utworzeniem innej struktury koalicyjnej – podkreśla M. Haniszewski. – Nie wiem, czy z udziałem PO, czy bez. Sytuacja w Powiecie jest niezdrowa. Nie sprzyja to ani atmosferze pracy, ani dyscyplinie wśród pracowników. Ja muszę pracować, zostałem sam, pracuję sam. Nie narzekam, ale mam mnóstwo obowiązków.

Wicestarosta zaznacza, że chciałby utrzymać koalicję z Platformą. Możliwy jest taki sojusz: PSL–Platforma Samorządowa–Ziemia Bolesławiecka. Co z SLD? – Większość radnych w Radzie Powiatu jest przeciwna stanowisku etatowego członka Zarządu [piastuje je Stanisław Chwojnicki, szef powiatowych struktur Sojuszu Lewicy Demokratycznej – przyp. „ii”] – stwierdza wicestarosta Haniszewski. – Jeśli SLD chciałoby wejść w koalicję bez tego stanowiska, to ja będę za.

Cała sytuacja ma się wyjaśnić w ciągu najbliższego tygodnia. Wiadomo już jednak, że szef Ziemi Bolesławieckiej Jan Cołokidzi raczej nie będzie wicestarostą. – Bierzemy pod uwagę tych, którzy są radnymi – dodaje Marian Haniszewski.

Do tematu z całą pewnością wrócimy.

Reklama