Temat powrócił w czasie konferencji w sprawie Krajowej Mapy Zagrożeń Bezpieczeństwa, która miała miejsce w środę 5 października w Komendzie Powiatowej Policji. Szef bolesławieckiej policji insp. Henryk Stefanko: – To nie było podłożenie bomby, raczej podrzucenie. Albo ktoś miał świadomość tego, że zabranie takiego pocisku trwa i że patrol saperski będzie miał z tym dużo pracy; albo ktoś bał się, że ma to w domu, i podrzucił ten pocisk w widocznym miejscu.
– Nie bierzemy pod uwagę zamachu – podkreślił szef komendant powiatowy policji. – To raczej przejaw głupoty ludzkiej połączonej z niewiedzą, jakie zagrożenie stanowi taki pocisk. Do tej chwili nie postawiliśmy nikomu zarzutów, sprawa jest w toku.
Przypomnijmy: w poniedziałek 19 września informowaliśmy, że za siedzibą Powiatu Bolesławieckiego przy pl. Piłsudskiego w Bolesławcu (tzw. okrąglakiem) przechodzień zauważył pocisk artyleryjski i zawiadomił Straż Miejską. Zarządzono ewakuację okolicznych budynków, w tym okrąglaka, galerii Bolesławiec City Center, kościoła, banku i restauracji. Odwołano seanse w kinie Forum. Zamknięte były m.in. ulice: Bankowa, Kościelna, część Asnyka i Sierpnia ’80. Ok. godziny 18:00 saperzy zabrali pocisk na poligon, gdzie został zdetonowany.
Do tematu wrócimy.