Gwizdali na Andrzeja Dudę, policja chciała kary, a sąd umorzył postępowanie

Mecenas Dominik Naglik, Dariusz Sas i Artur Kuczyński
fot. istotne.pl W Sądzie Rejonowym w Bolesławcu odbyło się posiedzenie w sprawie umorzenia postępowania wobec pięciorga aktywistów, którzy wygwizdali prezydenta Dudę podczas jego wyborczej wizyty w mieście ceramiki w lipcu 2020 roku.
istotne.pl 86 dariusz sas, sąd rejonowy

Reklama

Dariusz Sas i Artur Kuczyński, wraz z trójką innych aktywistów, stawili się w sądzie w Bolesławcu we wtorek 10 sierpnia. Oskarżał ich wydział prewencji Komendy Powiatowej w Bolesławcu. Policja postawiła dwa zarzuty: pozwani przeszkadzali lub usiłowali przeszkodzić w przebiegu niezakazanego zgromadzenia oraz nie zachowywali odległości co najmniej 2 metrów między sobą, choć obowiązywało wówczas rozporządzenie rządowe właśnie to nakazujące.

Przed rozprawą w sprawie zakłócania wiecu Andrzeja DudyPrzed rozprawą w sprawie zakłócania wiecu Andrzeja Dudyfot. istotne.pl

Podczas wyborczej wizyty Andrzeja Dudy w Bolesławcu w lipcu 2020 roku aktywiści nie powitali prezydenta oklaskami, a go wygwizdali. Po wyjeździe prezydenta grupkę aktywistów otoczyła policja i spisała ich dane. Pisaliśmy o tym w artykule Kilkunastu policjantów legitymowało pięć osób i dziecko po wiecu Andrzeja Dudy.

Sąd postanowił umorzyć postępowanie w sprawie z policyjnego oskarżenia.

Sąd stwierdził, że oskarżeni swoim zachowaniem zakłócali gwizdaniem przebieg zgromadzenia. Jednak społeczna szkodliwość tego zachowania nie naruszyła reguł postępowania wyuczonych w społeczeństwie. Swoboda wyrażenia krytyki w sferze publicznej jest znacznie większa niż w strefie prywatnej.

Aktywistów wspierał prawnie i reprezentował adwokat Dominik Naglik kancelarii adwokackiej Dominik Naglik.

Reklama