Czytelniczka napisała do nas via Facebook:
W sobotę w miejscowości Ławszowa został zaatakowany przez obywateli Ukrainy mieszkaniec tutejszej wsi, napastnicy gonili go do samego domu, po czym zniszczyli mu drzwi wejściowe do domu. Tej samej nocy została zniszczona pasieka pszczół. Czy to przypadek??
Kobieta dodała, że 26 listopada miał miejsce inny incydent z udziałem Ukraińców, tym razem w Świętoszowie. Został on opisany na Facebooku:
[…] przydarzyła mi się niemiła sytuacja, wracając ze stacji paliw, minąłem się z 6 chłopakami, w wieku pomiędzy 18-30 lat) (Ukraina), byli najprawdopodobniej pod wpływem alkoholu lub innych używek, sądząc po rozmowie i zachowaniu, zajęli cały chodnik, przeszedłem po trawniku, nagle wszyscy się zatrzymali i jeden z nich cofnął się do mnie i zapytał o papierosa, wyciągnąłem paczkę i ten wyrwał mi całą z dłoni, spytałem się, co robi, a ten coś swoim językiem burknął, chciałem zabrać mu te papierosy i zaczęliśmy się szarpać, przewróciliśmy się na ziemię, wtedy podbiegli jego koledzy, 2 z nich zaczęło mnie okładać, gdy ten, co do mnie podszedł, wstał z ziemi, wszyscy pobiegli w stronę chaty polskiej i znikli. Ja mam pytanie: czy to jest normalne w Świętoszowie? Czują się, jakby byli u siebie i mogli robić, co chcą.
Incydent ze Świętoszowa
Czytelniczka:
Co jeszcze musi się stać, aby w końcu ktoś zareagował?? Gdzie są władze naszej gminy w tym wszystkim??? […] Nie chcemy wkładać wszystkich do jednego worka, ponieważ są ludzie, którzy przyjechali zarobić, zostawiając swoje rodziny daleko stąd, ale jeśli ktoś w końcu coś z tym nie zrobi, to jak my mamy żyć?? W ciągłym strachu, przechodząc przez wieś wieczorem?? To chyba oni są u nas gośćmi i coś im się pomieszało.
Jak udało nam się ustalić, sprawa zniszczenia drzwi wejściowych nie została zgłoszona na policję. Zniszczenie czterech uli wraz z rodzinami pszczelimi – i owszem. Straty w tym drugim przypadku zostały oszacowane na 12 tys. zł. Trwają czynności zmierzające do ustalenia tożsamości i zatrzymania wandali. Może im grozić do 5 lat odsiadki.
Poprosiliśmy też o komentarz władze Gminy Osiecznica. Wójt Waldemar Nalazek:
W odpowiedzi na [...] e-maila informuję, że z dużą uwagą i troską zapoznałem się z treścią zapytań czytelniczki z miejscowości Ławszowa. Rozumiejąc obawy mieszkańców, zapewniam, że władze Gminy Osiecznica w pierwszej kolejności podejmą kroki polegające na rozpowszechnieniu informacji zarówno wśród pracodawców, jak i wynajmujących mieszkania dla cudzoziemców o konieczności dopełnienia obowiązków meldunkowych przez obywateli Ukrainy zamieszkujących na terenie gminy.
Dodatkowo informuję, że do dnia dzisiejszego [3 grudnia – przyp. istotne.pl], poza pojedynczym incydentem, jaki miał miejsce w Świętoszowie, do Urzędu Gminy w Osiecznicy nie wpływały żadne skargi związane z zamieszkiwaniem obywateli Ukrainy na terenie Gminy Osiecznica.
Włodarz gminy dodał:
Informuję, że w dniu dzisiejszym, tj. 3 grudnia 2019 r., w Urzędzie Gminy w Osiecznicy odbyło się spotkanie Przewodniczących Komisji Rady Gminy Osiecznica, w którym uczestniczyła również Przewodnicząca Rady Gminy Osiecznica. Podczas obrad poruszony został temat pobytu obywateli Ukrainy i związane z tym problemy na terenie gminy Osiecznicy. Podjęto decyzję o zaproszeniu na posiedzenie Rady Komendanta Policji w Nowogrodźcu w celu omówienia możliwości poprawy bezpieczeństwa mieszkańców.
Co Wy na to? Jest problem z naszymi wschodnimi sąsiadami w naszym powiecie – bo przecież rzecz nie dotyczy tylko gminy Osiecznica – czy go nie ma? Zapraszamy do dyskusji.