Policjant, pracownik służb mundurowych, kosmetyczka, mechanik i nauczyciel oraz kucharz, szef kuchni, masarz i wędliniarz. W mniejszym stopniu – niż jeszcze rok temu – pracodawcy poszukują barmanów, piekarzy i cukierników. W tych zawodach zatrudnienie znalazło wielu obcokrajowców.
Wygenerowana prognoza na 2019 rok dla całego województwa dolnośląskiego wskazuje na dalsze pogłębianie się niedoborów występujących na rynku pracy, podobnie jak w ostatnich latach.
W powiecie zgorzeleckim jeszcze dwa lata temu występowało 6 zawodów nadwyżkowych, a obecnie ich już nie ma. Rok do roku z 66 do 70 wzrosła liczba zawodów deficytowych. Niemal od ręki praca czeka m.in. na budowlańców, kierowców, nauczycieli przedmiotów ogólnokształcących, monterów, operatorów maszyn oraz pracowników ochrony zdrowia i służb mundurowych, pracownicy ds. jakości, pracownicy ds. rachunkowości i księgowości, pracownicy fizyczni w produkcji i pracach prostych.
Autorzy „Barometru zawodów” zestawili branże, w których najbardziej brakuje pracowników z listą 10 zawodów, w których zarejestrowanych jest najwięcej osób bezrobotnych m.in. sprzedawca, kucharz, murarz, ślusarz, robotnik budowlany. Większość z nich poszukiwana jest na rynku pracy. Dlaczego więc nie znajdują pracy?
Według uczestników badania powodami takiej sytuacji są zdezaktualizowane kwalifikacje, brak doświadczenia praktycznego, brak uprawnień zawodowych i w wielu przypadkach również brak znajomości języków obcych. Najczęściej wskazywany jest jednak inny powód – niechęć do podjęcia pracy. Stąd też wytężone działania publicznych służb zatrudnienia, by te grupy zaktywizować.