Szef Via Sudetica atakuje „Joachima”

Dyskusja dla wiadomości: Szef Via Sudetica atakuje „Joachima”.


  • Książka nie jest promowana marką Gliniada. A W "Joachimie" już jest dziennikarka-lesbijka z Istotnych Informacji :) Grasia jakoś sobie poradzi z opinią :) A tak w ogóle, to nie słuchaj tego, co powiedział Ci ktoś inny i sam/sama przeczytaj w końcu książkę. Można ją kupić w księgarni Agora.

  • bereciara (AE7F91), 2013-06-25 22:24 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Książke chetnie przeczytam- mimo wszystko uważam, że to niezła promocja miasta :) zresztą lubie miec zdanie na drażliwe tematy- z opinią wstrzymam sie do ostatniej kartki- i Wam radze poczekać z osądem... ilu z Was naprawdę ją przeczytało? Co innego umieszczenie akcji w realnym świecie, a co innego żonglowanie czyjąś marką (Gliniada to marka własna zastrzeżona? )... W każdej książce jest jakiś świat i im bardziej realny- tym lepiej...

    Pomysł z pytaniem kogokolwiek o zdanie jest chory- jak sobie wyobrazacie?
    -"halo? Tu Grażyna- mogę użyc Gliniady w świecie przedstawionym książki"? Nie? Ok, to napisze o czymś innym...

  • ~Wied napisał(a): Z wykorzystania logo autorka, jak czytam, szybko się wycofała.

    To nie był pomysł autorki, by na wystawie promować również Gliniadę przez kubki czy koszulkę. Via Sudetica nie chciała, by kubeczki stały w jednym oknie z książką. Trudno, mogli skorzystać na promocji Joachima.

  • ona, 2013-06-25 22:32 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Czytałam dokładnie, nie wiem czemu książka jest tak wulgarna... skoro mamy tak piękne miasto...
    2013-06-25, 22:37Dobranoc.

  • Jakiś przykład wulgarności?

  • PanN (An27qJ), 2013-06-25 22:53 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Kto przyszedł na spotkanie szpiegować dla Via?

  • moher (AN0xSb), 2013-06-25 22:53 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Panie Krzysztofie @Ona umie czytać tylko napisy na lakierze do paznokci i opisy do kremów, ale mało skomplikowane. Niech nie wciska, że przeczytała całą książkę. Albo sama klęła, że słowa w książce za trudne i ich nie rozumie. Z takimi "mądrymi" nie warto gadać...

  • Reklama

  • Zbyszek (AtPxF4), 2013-06-25 23:14 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Witam Panie Krzysztofie. Nie mam nic przeciwko Pani Grażynie jak i Panu. Znam Pana osobiście jak i znam Pana Nowaka. Nie pragnę tu nikogo atakować, a jedynie wyrazić swoje zdanie. To, że Pan Nowak nie został zapytany o pozwolenie i w tym momencie daje to do zrozumienia - daje do zrozumienia, że bez jego wiedzy i zgody została użyta Gliniada do reklamy. Pamiętam jak walczył Pan o swoje prawa autorskie dot. Zdjęcia radiowozu. Pana wówczas też nie zapytano. Tylko wykorzystano materiały (fotografię zrobioną przez Pana). Również Pan domagał się swoich praw. Nie mam tu zamiaru oczerniać Pani Grażyny lub jej książki - nie znam osobiście a książki nie czytałem.

  • ona, 2013-06-25 23:15 Cytuj Zgłoś nadużycie

    "ona"przeczytała książkę bo wypowiada się tylko ja ma do tego podstawy. Nie maluje paznokci, jest osobą o wyższym wykształceniu i nie zarabia średniej krajowej, ma w rodzinie pisarza, wie jak powstają książki i wie, że prawdziwe książki podlegają najpierw pod recenzentów, nie leci się z nimi od razu do druku. Tu jest tylko kilka fragmentów z pierwszych 100 stron na prawie 300, które uważam za wulgarne i nie na poziomie, obrzydzające czytanie tej lektury, nie chciało mi się wracać i szukać więcej bo to strata czasu: proszę ->.

    Str. 53 „-Ale cycuszki miała ta dupa”, „dzisiaj te dziewuchy takie rozwinięte, że nie rozpoznasz z której już baba, co się rżnie że iskry lecą”
    Str. 66 „ –to kurwa jest” „Doigra się dziwka zobaczysz[... ] znam Pepe on lubi bardzo młode, z nią chodzi dla szpanu a pierdoli jedenastki”
    Str. 96”-No a ty Jola z Bolca co czeka na kolca -... -Miastowa kurwa”.
    Str. 97 „to Pepe nie jest twoim chłopakiem? – Jest- a ta Micha? [ona chyba do podstawówki chodzi]- Ona tylko ciągnie -. - robi loda”.

    Brak słów... jaki to jest poziom...
    A teraz atakujcie mądrzy, ja już tu się nie wypowiadam, adieu!

  • niereemigrant (vrGpb), 2013-06-25 23:35 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Pierdu, pierdu... ot takie bolesławieckie prowincjonalne piekiełko-śmierdzidełko powodowane chciwością i zawiścią.

  • @Ona, no i wypisałaś wszystkie wulgaryzmy na dwieście ileś stron książki. Powieść była recenzowana przez wiele wydawnictw, choćby WAB. Dostała dobre noty. Książkę wydało Novae Res, które ma większe doświadczenie, niż Ty, w ocenianiu tego, co jest normalne i dozwolone w literaturze popularnej.
    2013-06-25, 23:44Zbyszku, co innego kradzież zdjęcia, a co innego opisanie wydarzenia. O Gliniadzie (jak i o Woodstocku, zlocie motocyklowym itd.) można pisać do woli. Nie trzeba nikogo pytać o pozwolenie. Rozumiałbym oburzenie, gdybyśmy wyprodukowali koszulki lub smycze z logo Gliniady. Ale tak się nie stało. Obecni organizatorzy zamiast się cieszyć, że Gliniada została przedstawiona w książce jako szlachetna idea, wkurzają się na autorkę.

  • fail (ANuWoB), 2013-06-25 23:54 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Pani Grazyna Hanaf zachowała sie bardzo nieladnie i nietaktownie.

  • sdg (ANbpIg), 2013-06-26 07:17 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Książka została napisana wykorzystując Gliniadę i BnB, a nie przy ich współudziale. O tym decyduje autor. Czy to dobrze, cze źle - odczucia będą raczej subiektywne. Być może o to właśnie chodzi? Dla jednych i drugich promocja byłaby najlepsza wtedy, gdyby dyskusja przeniosła się na szersze łamy niż tylko bolesławieckie.

  • rozsądna (AN0IIx), 2013-06-26 09:48 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Może to celowa propaganda. Po takiej 'aferze' wielu ludzi zechce przekonać się jak p. Hanaf wykorzystała Gliniadę i czy książka jest rzeczywiście tak beznadziejna jak recenzuje ją Bernard czy tak ciekawa i 'wciągająca, że tyle krytyk jest zwyczajnie z zazdrości dla tak dobrej powieści. A sama Gliniada? Jak bardzo zyskuje na popularności. Po czasie i tak wszyscy o tym zapomną, w niepamięc pójdzie to i owo. Strony zamilkną lecz cel zostanie osiągnięty. Możliwe, że właśnie zostajemy manipulowani świetnie wymyśloną intrygą, bo aż się wierzyć nie chce, że taka dziennikarka posunęłaby się do tak niecnych praktyk jak przywłaszczenie, wykorzystanie.

  • grażyna, 2013-06-26 10:31 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Znajomy z fejsa mnie zainspirował. Zdjęcie nosi tytuł "Autorka, która wykorzystała Gliniadę w swojej książce zaczyna dzień". Pozdrawiam wszystkich ciepło.

    Kliknij w obrazek, aby powiększyć.

Reklama