Klient nasz pan

Dyskusja dla wiadomości: Klient nasz pan.


  • Kacper (A7bycE), 2009-02-05 03:04 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Rewelacyjny felieton. W bardzo zgrabny sposób ujęła Pani wszystkie zachowania naszego jednego urzędnika. Jak się przełoży jego zachowania na codzienne życie, to dopiero wtedy wychodzi ten nonsens, którym raczy nas na co dzień pan... wiadomo który.

  • Ułan (AN0tcH), 2009-02-05 07:40 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Nie wspomnę już o bardzo podobnym traktowaniu przez dyrektorów szkół, do których nijak nie dociera, że rodzic to klient. Kłamstwa i "wicie się" to choroba zawodowa grona pedagogicznego.

  • Łukasz (AE7hfA), 2009-02-05 08:04 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Gratuluję, Świetne! Każdego niemalże urzędasa powinno takie coś spotkać! Piszę niemalże, bo są jeszcze porządni i ludzcy urzędnicy, niestety malutko już i ich pozdrawiam!

  • W (eQ5PLg), 2009-02-05 08:42 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Z tym "świetnie" to bym nie przesadzała :) ale temat ciekawy, w naszym kraju wciąż klient jest traktowany jak intruz. Ale z drugiej strony przyjrzyjmy się czasem też jak my się zachowujemy idąc załatwić jakąs sprawę. Przez jakiś czas widziałam to właśnie z drugiej strony i wielu klientów przychodząc na przykład do urzędu wchodzi od razu z naburmuszoną miną, żąda nie wiadomo czego, nie rozumie co się do niego mówi, a kiedy ma jakąś złożoną sprawę to wydaje mu się, że urzędnik powinien potrząsnąć całą instytucją, żeby załatwić własnie jego sprawę. Odrobina życzliwości z obu stron, i będzie nam milej i w urzędach i w sklepie i u mechanika, itp.

  • Cadilac (ANiluJ), 2009-02-05 08:53 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Nudni już jesteście z tym "wysoko postawionym urzędnikiem"...

  • Klient nasz pan (AN0Nf7), 2009-02-05 11:49 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Doskonale. Ciekawe czy w Urzędzie Wysoko Postawiony Gośc z jabłkiem już czytał!

  • Jacek (A7HSB0), 2009-02-05 13:32 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Grażyno doskonały temat, świetny felieton. Znowu kij w mrowisko. W związku z tym mam pytanie do Pani naczelnik Boratyńskiej: dlaczego Pani urzędnik codziennie w godzinach pracy chodzi na zakupy z żoną po mieście? Czy zamiast przyjmować pententów lub załatwiać sprawy dla miasta, wykorzystuje czas pracy do celów prywatnych?2009-02-05, 13:34Mowa o Jacku Dudyńskim?

  • Reklama

  • Mielocha (CAiwdd), 2009-02-05 19:40 Cytuj Zgłoś nadużycie

    O jacku D[...] można by książkę napisać i nie będzie ona pozytywna. JD jest szalenie [...] osobnikiem. Wykorzystującym swą władzę do prywatnych rozgrywek. Sądzę, iż niewiele do powiedzenia ma mu Pani Boratyńska bojąc się o swoją posadę woli tolerować jego prywatne wyjścia w południe dnia, niż narazić się na ewnetualną utratę pracy.

  • Hegemon, 2009-02-05 19:47 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Mielocha, skąd Ty piszesz, że Twoje posty "wchodzą", a moje nie? :).

  • Oburzona (AI3KjF), 2009-02-05 22:14 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Klient nasz Pan, ale nie dla D[...]. Zgadzam sie i bulwersuje mnie to. Jak tylko zapuka sie w urzedzie do jego pokoju, to za kazdym razem poclauje sie klamke. Zero pracy, ale za podatnikow pieniadze. I jak to sie ma, ze ma dla nas pracowac?

  • Blondyn z plakatu, 2009-02-06 02:01 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Odpieprzcie wy sie od Dudynskiego. Swietoszki. Opluwac ludzi spod netowej pseudoanonimowosci. To tylko umiecie. A jak znam zycie, wasze moralnosci cuchną, jak ser z Ołomuńca.

  • Amen (AtPGJu), 2009-02-06 15:08 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Jacku nikt się nie odpieprzy do tego co powinien pracować, a w godzinach pracy nie urzęduje, tylko chodzi sobie na zakupki i załatwi inne sprawy. Chyba kompletnie nie wyciągałeś wnisków z felietonu Grażyny, a szkoda :( Mam nadzieję, ż Twoi pracodawcy je wyciągną :D.

  • Kinio (Ak5u2h), 2009-02-06 15:38 Cytuj Zgłoś nadużycie

    A może JD był na urlopie?

  • `~` (AsFpcx), 2009-02-06 17:17 Cytuj Zgłoś nadużycie

    W takim razie prze ładnych kilka lat jest na urlopie :D D :D D, to u niego notoryczne!

  • Petent (AN0sIW), 2009-02-06 18:46 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Z tego miejsca pragnę również pozdrowić wszystkich pracowników gminy wiejskiej bolesławiec.

Reklama