Ksiądz Tadeusz Isakowicz-Zaleski gościł w Bolesławcu

Dyskusja dla wiadomości: Ksiądz Tadeusz Isakowicz-Zaleski gościł w Bolesławcu.


  • Lolka (ANGXBs), 2008-06-04 06:25 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Tropiciel prawdy, wieczny buntownik, wspaniały człowiek i duchowny.

  • kasia, 2008-06-04 07:36 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Wiecznie szukajacy swej chwaly i zaszczytow.

  • ludzie usmiechnijcie się (ANI7T4), 2008-06-04 07:38 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Poturbowała go troszeczkę komuna a bidulek roztrząsa to na prawo i lewo. Ilu ludzi w tamtym okresie bylo przesladowanych, ilu wiezionych i maltretowanych nie tylko fizycznie. Znalazł się "kruca fax" wielki pokrzywdzony i tropiciel prawdy. Zal mi tego wiecznie płaczącego państwa i tych czarnych obłudników.

  • kasia, 2008-06-04 07:58 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Trzeba dodac; i wielu zamordowanych

  • Anyszka (ANxaZh), 2008-06-04 09:15 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Ludzie,którzy dawniej mordowali i prześladowali,teraz biorą za to duże pieniądze.Są niezniszczalni...!Jest takie powiedzonko-ręka rękę myje ! Historia jest niezmienna,na całym świecie.U władzy są ludzie,którzy chronią swoich poprzedników( dziś staruszków ) , dlatego UBcy nadal są poza prawem.'' Czarni " nie byli,nie są i nie będą biedni finansowo, to swego rodzaju mafia.Kim jest człowiek,który potrząsa tace przed starszą,biedną emerytką ? Jezus o pieniądze nie prosił, drogimi samochodami nie jezdził,wystrojony nie chodził, nie był oszustem i kłamcom.Ksiądz żali się na UB , a co mówił Jezus? WYBACZAJ !!! Tylko niewierzący będzie z siebie robił męczennika .Po wojnie ,w 1946-7 z Bośni przyjechała moja rodzina (Polacy i serbowie ) , wszyscy byli wyzywani od titowców !!! UB tłukli ich i zabijali , niszczyli na wszelkie sposoby.Czarni po stronie titowców też nie stawali,po co się narazić...A titowcy byli i są nadal bardziej w Boga wierzący niż ksiądz .

  • Dodo (Are8ws), 2008-06-04 09:20 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Jak długo jeszcze? Jak długo jeszcze co niektórzy będą zbijać swój kapitał sławy na tzw. kombatanctwie. Współczuję księdzu za doznane cierpienia, ale to z czym się tak obnosi powoduje zniesmaczenie.

  • indor (ANiYZX), 2008-06-04 09:26 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Dziękuję księdzu za ujawnianie prawdy, o tych trudnych czasach !!! Do błędów w życiu trzeba się przyznać, przeprosić, a krzywdy naprawić i nie ważne czy jest się noblistą Wałęsą, biskupem Wielgusem czy też generałem Kiszczakiem itd Tym ludziom oraz ich dzieciom i teraz żyje się dobrze. To prześladowani mają problemy finansowe bo ich niskie emerytury lub renty, nie wystarczają na życie, a każdy z nich musi się leczyć, bo jest poważnie chory!!! Tymczasem tego problemu nie mają ani oprawcy ani ich rodzinyi. Wolna, demokratyczna i solidarnościowa Polska zadbała o nich - prawo nie działa wstecz, ale nie nasza pamięć !

  • Reklama

  • Julian (ANyY75), 2008-06-04 10:44 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Jeśli Prawda wyzwala ludzi to niech ją dalej głosi.Nie może być tak ,że ludzkie ścierwo - donosiciel nie będzie napiętnowany.Kara chociażby w postaci osądu publicznego musi być nieunikniona.Szkoda że polskii kościół skrzętnie zamiata sprawę wewnętrznej agentury pod dywan, któregoś dnia przyjdzie za to zapłacic wysoką cene.Wyższą niż w przypadku Wielgusa

  • kasia, 2008-06-04 11:24 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Glupie opinie sa szkodliwe, ale bardziej szkodliwi sa glupcy, ktorzy wyrazaja opinie.

  • Iga (AN0WB8), 2008-06-04 12:26 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Jak mamy budować przyszłość nie mówiąc prawdy lub zafałszowująć historię? Kto był na spotkaniu ten słyszał, że ks.Tadeusz Isakowicz-Zaleski dyskusję na temat lustracji zaczął od opowieści o św.Piotrze i Judaszu. Pomimo, że Piotr wyparł się Jezusa trzykrotnie, Jezus powierzył mu opiekę nad swoim Kościołem ''Paś baranki Moje''. Księdzu nie chodzi o zemstę, ale o przyznanie się ludzi, którzy zbłądzili do powiedzenia prawdy. Ludzie ci w dalszym ciągu kłamią, ukrywają prawdę.Ludzką rzeczą jest błądzić.Ale trzeba mieć odwagę się do tego przyznać. Mamy szanować kłamców i krętaczy?Ks. Tadeusz zasługuje na duży szacunek i podziw. Jest odważnym i nie boi się przeciwności losu. Poza tym dlaczwgo wszyscy mówiąc o ks. Tadeuszu Isakowskim-Zalewskim kojarzą go tylko z lustracją?Jest przecież prezesem ''Fundacji Brata Alberta'', zajmuje się osobami niepełnosprawnymi, prowadzi działalność charytatywną, jest silnie zwjązany ze wspólnotami ormiańskimi, z Ruchem Kresowym noi jest dobrym poetą.

  • kasia, 2008-06-04 12:54 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Nasza szlachetnosc nie pochodzi od zasad ktore zachowujemy, ale od tego w jaki sposob jestesmy posluszni jakiejkolwiek zasadzie czy normie.

  • Julian (ANyTFD), 2008-06-04 13:09 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Posłuszeństwo wyklucza wątpienie jako klucz do poznania i zrozumienia.

  • Anyszka (ANxaZh), 2008-06-04 13:25 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Ach,te opinie...są różne.Ale dzisiaj wolno nam mówić !!! Za komuny trzeba było nawet oddychać cichutko...W stanie wojennym poszliśmy z kolegą na spacer, ormowcy nas zatrzymali ,bo było po godzinie,a że byliśmy buntowniczy jak to nastolatkowie,kolega coś zapyskował.Tłukli nas tak,że do dzisiaj są efekty.To było w Chojnowie,gdzie chodziłam do LO.Pani nauczycielka ,która uczyła nas chemii,raz na lekcji kazała mi wstać,za karę,bo coś żle do probówki wsypałam(nic szkodliwego ! ),w klasie zapanowała cisza,wszyscy się Jej bali.Ta kobieta powiedziała głośno do mnie: ty jesteś jak twój ojciec! Przez takich jak on nasz kraj jest niszczony,tacy jak on doprowadzili do tragedii i chaosu !itd.itp. Ja stałam i płakałam,a w niedzielę ,w internacie chciałam się otruć,z rozpaczy i strachu !!! Mój ojciec nie był całkiem Polakiem,w połowie serbem,ale po wojnie remontował i odbudowywał tartaki.Dla ludzi robił wszystko,by im pomagać,z domu wynosił co się dało,by komuś dopomuc.Aby być dyrektorem musiał należeć do PZPR ,nie wolno Mu było chodzić do kościoła,więc modlił się rano i wieczorem na klęczkach w domu.Był człowiekiem,do którego na pogrzeb przyjechało tyle ludzi jak do jakiegoś sławnego.A ojciec za przyjaciół miał robotników .Moja nauczycielka GRAŁA BOHATERKĘ , zwyzywała córkę komucha-mnie.Tak samo dzisiaj ludzie do niej podobni GRAJĄ BOHATERÓW .Nauczyłam się w życiu tego,że prawdziwy bohater jest skromny i nie mówi o sobie, jest niewidzialny .FAŁSZYWY BOHATER zawsze będzie memlał jęzorem ,a to dlatego by pokazać się z lepszej strony i bronic przed prawdą.O moim ojcu nigdy nie mówiłam tak jak dzisiaj,pisząc tu.A ksiądz pisze i mówi o tym jak Jego prześladowano...a może czegoś się boi...Nie jestem zbyt młoda,sporo już przeżyłam ,sporo moi rodzice,dziadkowie,pra...dziadkowie, i jedno wiem- prawdziwa wiara w Boga nie polega na samochwalstwie ,ale na pracy dla innych ludzi.To może ten ksiądz zacznie wreszcie w Boga wierzyć...!!!

  • kasia, 2008-06-04 13:47 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Nie musial byc dyrektorem, i nie musial nalezec do partii. Chcial byc dyrektorem.

  • ludzie usmiechnijcie się (ANI7T4), 2008-06-04 13:49 Cytuj Zgłoś nadużycie

    brawo brawo brawo brawo brawo brawo brawo brawo brawo brawo brawo tylko czy któs oprócz mnie ze zrozumieniem przeczyta twój komentarz i schyli czoła i zamyśli??????????

Reklama