W trakcie styczniowej sesji Rady Miasta Bolesławiec prezydent Piotr Roman nawiązał do sprawy hejterskich maili, jakie w ostatnim czasie otrzymał.
Włodarz wspomniał, że część z tych przypadków zgłosił policji. Efekt? Wszystkie 15 spraw umorzono, i to w większości z powodu niewykrycia sprawcy/sprawców.
Mało tego, władze miasta podejrzewają, że autorem niektórych z tych skandalicznych listów elektronicznych (i wpisu na Facebooku) jest albo mieszkaniec Bolesławca, albo były bolesławianin.
Prezydent wspomniał, że atakowano już jego dzieci, że ktoś podający się za policjanta zadzwonił kiedyś do jego żony i przekazał taką informację: „Pani mąż zginął w wypadku”.
Szef magistratu podkreślił, że nie chodzi mu o żalenie się, tylko o pokazanie, jak bardzo nasiliło się to patologiczne zjawisko. Oraz zaznaczył: – To, co się dzieje w tej chwili, wymaga nadzwyczajnych środków.
Szerzej o całej sprawie informowaliśmy w materiale „Zginiesz, k****”, „Strzelę ci w tył głowy”. Hejterskie maile do Romana. Mamy ZDJĘCIA.