Matka zadłużyła 10-letniego syna na ponad 30 tys. Tak działa polskie prawo!

10-letni Przemek
fot. zrzutka.pl 32-letnia matka zadłuża mieszkanie chłopca, które dostał w spadku od babci. Kobieta nie pracuje i nie zamierza podjąć pracy, a z mieszkania nie chce się wyprowadzić. Wspólnota mieszkaniowa pozwała 10-letniego Przemka i żąda od niego spłaty zadłużenia. Rodzina zastępcza zorganizowała zrzutkę, by pomóc chłopcu.
istotne.pl 86 polska, dziecko, prawo

Reklama

Historia jest tak niewiarygodna, jak żądanie spłaty 30 tysięcy od 10-latka, ale wszystko odbywa się zgodnie z prawem.

Historia Przemka

Przemek od prawie dwóch lat przebywa w rodzinie zastępczej. Zupełnym przypadkiem podczas rozprawy w sądzie o odebranie praw rodzicielskich jego matce, okazało się, że dziecko jest właścicielem małego mieszkania w Boguszowie-Gorcach, które podarowała mu lata temu nieżyjąca już babcia. Lokal ten zajmuje jego uzależniona od alkoholu 32-letnia matka, która zadłuża mieszkanie chłopca. Dług dziś sięga już grubo ponad 30 000 zł i wciąż rośnie. Rodzice zastępczy wystąpili rok temu z pozwem o eksmisję matki i jest szansa, że na początku 2023 roku uda się matkę Przemka wreszcie stamtąd usunąć. Jednocześnie wspólnota mieszkaniowa pozwała 10-letniego Przemka i żąda od niego spłaty zadłużenia i tylko dzięki temu, że sprawa trafiła do mediów, zablokowano licytację komorniczą właściwie w ostatniej chwili.

Polskie prawo nie chroni dzieci

Prawo w Polsce jednoznacznie mówi, że dług obciąża właściciela mieszkania, nawet jeśli jest dzieckiem. Rodzice zastępczy próbowali pozyskać środki na spłatę długu, jednak odbijają się od drzwi do drzwi. Dodatek mieszkaniowy Przemkowi nie przysługuje (za to jego matce biologicznej owszem), nie przysługuje mu także renta po zmarłym tacie, a kilka dni temu przyszło pismo z ZUS o odmowie przyznania renty rodzinnej w drodze wyjątku. Na domiar złego od listopada został podniesiony czynsz za mieszkanie i co miesiąc chłopiec powinien opłacać 860 złotych.

Można pomóc Przemkowi. Jest zrzutka

Po usunięciu z mieszkania matki, rodzice zastępczy chcielibyśmy mieszkanie szybko wyremontować, a następnie wynająć, by spłacać bieżący czynsz. Jednocześnie należy zebrać pieniądze na długi dziecka, które będzie musiał zapłacić, gdy tylko sąd wyda wyrok. W innym wypadku dojdzie do licytacji nieruchomości na poczet długów, a chłopczyk straci jedyne co posiada. Dlatego powstała zrzutka na #dług10latka.

Reklama