Tragedia przy pomniku. Zginęła ośmioletnia Bogusia

Płonąca dziewczynka
fot. Istotne.pl Mała dziewczynka została oblana płonącą cieczą z wielkiego znicza, który palił się przy pomniku wdzięczności Bohaterom Armii Czerwonej podczas uroczystości w lutym 1961 roku. Żołnierze nawet nie drgnęli, na ratunek rzucił się cywil: przypadkowy obserwator.
istotne.pl 86 historia, śmierć, dziecko, pomnik

Reklama

Pomniku wdzięczności Bohaterom Armii Czerwonej stał w miejscu, gdzie od 2018 roku znajduje się pomnik 100-lecia Odzyskania Niepodległości. To skwer przy dzisiejszej ul. Bankowej. 3 maja 1945 r. wzniesiono tu  betonowy obelisk zwieńczony gwiazdą i poświęcony pamięci Bohaterów Armii Czerwonej. Przed obeliskiem zapalano znicze i wystawiano warty. Tak było też w lutym 1961 roku, kiedy na uroczystość pod pomnikiem zebrano polskich i radzieckich żołnierzy, wystawiono warty honorowe, z wiązankami kwiatów przybyły delegacje, by uczcić żołnierzy ZSRR poległych podczas II Wojny Światowej. Przed pomnikiem stały wielkie kadzie z płonąca ropą.

Żołnierze stali w równych rzędach, plac udekorowano biało-czerwonymi i czerwonymi flagami z sierpem, młotem i gwiazdą. Wyjątkowa uroczystość ściągnęła licznych gapiów: starszych i młodszych mieszkańców Bolesławca. Wśród nich była też niespełna ośmioletnia Bogusia. Nie wiemy jak doszło do wypadku. Dziecko, na które wywróciła się kadź z płonąca cieczą upadło na ziemię. Co wstrząsające, podobno żaden z żołnierzy nie rzucił się na pomoc dziewczynce. Możliwe, że wojskowi nie widzieli dziecka, które albo samo przewróciło na siebie znicz, albo ktoś niechcący je popchnął i być może niestabilne naczynie przechyliło się podpalając ubranie dziecka. Na pomoc płonącej dziewczynce rzucili się przypadkowi obserwatorzy.

Dziewczynka trafiła do szpitala, ale lekarze nie zdołali jej uratować. Oparzenia były zbyt rozległe. Na pogrzeb, który odbył się w kościele parafialnym przyszło wiele mieszkańców oraz dzieci. Wszyscy żegnali zmarłą tragicznie Bogusię. Pochowano ją w grobie, w którym leżała wcześniej zmarła mama Bogusi. Dzisiaj tego grobu już nie ma.

Pomnik wdzięczności Bohaterom Armii Czerwonej w 1977 roku rozebrano, a na jego miejscu w tym samym roku postawiono pomnik, na którego bokach umieszczono wizerunki żołnierzy z bronią oraz napis „Bohaterom Armii Radzieckiej w dowód wdzięczności – społeczeństwo miasta Bolesławiec”.

W 1993 r. pomnik zmieniono w „słup milowy”, na którym umieszczono miedziane tablice informujące o odległościach do stolic europejskich i miast partnerskich z Bolesławca. Kolejną zmianę przyniosła uchwała rady miasta z 2018 r. o przekształceniu istniejącego obiektu na pomnik 100-lecia Odzyskania przez Polskę Niepodległości.

O małej Bogusi i jej tragicznej śmierci mało kto już dzisiaj pamięta. Historię dziecka opisała w swojej publikacji "Bolesławieckie opowieści czasu przełomu" z 2011 roku Joanna Sawicka.

Reklama