Niebezpiecznie na Gdańskiej. Kierowcy urywają lusterka, piesi muszą uciekać do lasku

Pojazdy
fot. Stefańczyk Studio Jak udało nam się ustalić, planowana jest przebudowa tej drogi, ale na razie – niestety – jedynie na odcinku od skrzyżowania z Garncarską do ulicy Śluzowej.
istotne.pl 183 ul. gdańska, zdp bolesławiec

Reklama

Ulica Gdańska w Bolesławcu to ciekawy przypadek. To jedna z tych dróg – podobno niejedyna w Mieście Ceramiki! – które przy samym końcu gwałtownie się zwężają. A to powoduje liczne niebezpieczne sytuacje na drodze.

Najgorzej jest, gdy na wspomnianym najbardziej wąskim odcinku próbują się wyminąć ciężarówka z ciężarówką. Albo ciężarówka z autobusem. Wtedy, aby uniknąć zderzenia, któryś z kierowców musi wjechać na chodnik. A piesi muszą salwować się ucieczką do pobliskiego lasku.

Zmierzyliśmy. Droga przy ulicy Gdańskiej na wysokości Żabki ma 7,18 m szerokości, na wysokości bulwaru nad Bobrem – już 6,25 m. A na samym końcu – jedynie… 5,25 m. Czyli jest o niemal dwa metry węższa.

Efekt? Urwane lusterka, przerysowania. Sytuacji, delikatnie mówiąc, nie poprawia sama nawierzchnia, czyli kostka. Jak przyznają kierowcy, gdy robi się chłodno, na tym odcinku jest piekielnie ślisko.

Sprawa jest poważna, bo na końcu Gdańskiej swoją siedzibę ma kilka firm, w tym jeden z najbardziej znanych producentów bolesławieckiej ceramiki. Mało tego, częstokroć korzystają z tego odcinka ludzie, którzy jadą odwiedzić swoich bliskich na cmentarzu komunalnym.

Światełko w tunelu?

Jak udało nam się ustalić, Zarząd Dróg Powiatowych planuje przebudowę Gdańskiej, tyle że na razie na odcinku od skrzyżowania z Garncarską do ulicy Śluzowej. Jeszcze w tym roku powinien zostać ogłoszony przetarg na tę inwestycję. Przebudowa dalszej części ulicy Gdańskiej również jest w planach, ale kiedy nastąpi – nie wiadomo. Wiadomo natomiast, że gdy w końcu ruszy to zadanie, zniknie nieprzystająca do naszych czasów kostka, którą ma zastąpić nawierzchnia bitumiczna.

Co Wy na to? Zapraszamy do dyskusji.

Reklama