Kontrole na A4. Piraci w tirach i kierowcy jadący na cudzych kartach. „Liczne naruszenia”

Tir na A4
fot. ITD Wrocław Za nami kolejna akcja ITD na autostradzie A4.
istotne.pl 183 kontrola, itd

Reklama

W poniedziałek, 20 marca inspektorzy transportu drogowego z legnickiego oddziału dolnośląskiej ITD prowadzili czynności kontrolne na autostradzie A4, w powiecie legnickim. Efekt? ITD:

W wyniku dynamicznego typowania pojazdów zatrzymano do kontroli dwa zespoły pojazdów przewożące samochody osobowe ze Śląska do Francji. Zachodziło podejrzenia, że pojazdy przekraczają dopuszczalne wymiary. Kontrolę ich parametrów przeprowadzono w Legnicy na wyznaczonym punkcie kontrolnym. W wyniku pomiaru wysokości stwierdzono, iż każdy z nich przekraczał dopuszczalną wysokość o 11 cm. Kierowcy nie okazali zezwoleń na przejazd pojazdów nienormatywnych.

I dodaje:

Dalsze kontrole w ramach prowadzonych działań ujawniły poważniejsze naruszenia. Przewozy realizowała ta sama firma, a za kierownicą jednego z pojazdów siedział jej właściciel. Po sporządzeniu wydruków z kart kierowców włożonych do tachografów zatrzymanych zestawów okazało się, że kierowcy jadą na cudzych kartach. Dokładna analiza danych wykazała, że kierujący przejechali na nich około 440 km. Ponadto, u jednego z nich stwierdzono 15 naruszeń czasu jazdy dziennej, odpoczynku, a także jazdy ciągłej, która w jednym przypadku wynosiła nawet 6 godz. i 29 minut, przekraczając dopuszczalną normę prawie o dwie godziny.

Kierującym, którzy używali cudzych kart, zatrzymano prawa jazdy. Wobec przedsiębiorcy zaś wszczęto postępowanie administracyjne. Inspektorat: – Na drugiego kierującego nałożono mandat karny.

Na tym nie koniec. Inspektorzy:

W trakcie kolejnych kontroli zatrzymano 40-tonowy zestaw pojazdów słowackiego przewoźnika, którym kierowca jechał z prędkością 103 km/h mimo ograniczenia dla tego typu pojazdów do 80 km/h.

Oraz uzupełniają:

Kolejny podobnym zestawem, należącym do łotewskiego przewoźnika, jechał kierowca z prędkością 93 km/h, wyprzedzając inne pojazdy ciężarowe na A4, tamując jednocześnie na odcinku ponad trzech kilometrów ruch samochodów osobowych, które mogły jechać ze znacznie większą prędkością.

Zatrzymani kierowcy zostali ukarani mandatami oraz punktami karnymi, które obecnie nakładane są także na zagranicznych kierowców.

Reklama