Przypominamy, że w ten weekend nastąpi zmiana czasu. W nocy z soboty na niedzielę przesuniemy wskazówki zegarów z 2:00 na 3:00.
W związku ze zmianą czasu tradycyjnie pojawiają się pytania po co to robić i czy to w ogóle ma sens?
No więc, cel tego jest taki, żeby lepiej wykorzystać światło słoneczne. Przesuwając zegar o godzinę do przodu, „kradniemy” trochę poranka, ale zyskujemy dłuższą jasność wieczorem. Zmiana czasu ma też na celu zmniejszenie zużycia energii elektrycznej.
Jakie są zalety? Niektórzy lubią ten dłuższy dzień. Można dłużej posiedzieć na dworze, grillować, robić cokolwiek na słońcu. To też teoretycznie może być dobre dla biznesu, bo ludzie chętniej wychodzą na miasto po pracy.
No ale są też wady. Przede wszystkim, ta stracona godzina snu! Przez kilka dni czujemy się zmęczeni, rozkojarzeni. To wpływa na nasze samopoczucie i koncentrację. Niektórzy nawet mówią o wzroście liczby wypadków i problemach z sercem w dniach po zmianie czasu.
A wy jak to oceniacie? Czy zmiana czasu ma sens?