Leszek Socha podejmuje sprawę grupy zawodowej pomijanej i zapomnianej w Polsce i Europie. Chodzi o kierowców TIR-ów.
– Transport ciężarowy dalekobieżny, międzynarodowy to pomijany, przemilczany filar rzeczywisty gospodarki Europy – wyjaśnia Leszek Socha. – Czy ktoś zdaje sobie sprawę, że jesteśmy najliczniejszą grupą zawodową, która nie ma statystyki śmiertelności w zawodzie, bo giniemy w całej Europie, a trumny z ciałami nie lądują na Okęciu i parlament nie oddaje hołdu kierowcom. Nie o zaszczyty nam chodzi, ale zwykły wyraz szacunku i przestrzegania prawa pracy, który w wielu firmach nie działa. Wiele firm funkcjonuje tak, aby kierowca nie poczuł się za pewnie, bo wtedy upomni się o wszystkie składniki wynagrodzenia. Sami kierowcy zaś nie istnieją. Istnieją jedynie przewoźnicy, ale przewoźnik to nie jest kierowca TIR-a. Chciałbym jako członek Obywatelskiego Stowarzyszenia Inicjatyw Lokalnych VE-TO w Nowogrodźcu i jednocześnie kierowca zawodowy w Transporcie Międzynarodowym, przedstawić parlamentarzystom RP faktyczną sytuację w tej branży, z nadzieją na pochylenie się nad tym i uczynienie tego zawodu ludzkim i bezpieczniejszym, jednakowo dla samych kierowców jak i innych użytkowników dróg – dodaje Socha.
Leszek Socha podnosi wszystkie trudności jakich doświadczają w swojej pracy kierowcy TIR-ów. Mówi też o negatywnym odbiorze społecznych przedstawicieli tego zawodu.
– Kierowcę 40-tonowej ciężarówki znamy jako niebezpieczną bestię, która stwarza zagrożenie dla porządnych kierowców – pisze Socha. – Jako grupa zawodowa jesteśmy lekceważeni. Pokazała to dobitnie pandemia. Nikt się nie zająknął się na żadnym szczeblu administracji państwowej i samorządowej, co z nami kierowcami? To my jeździliśmy po Europie, kontaktowaliśmy się z zarażonymi ludźmi i zjeżdżaliśmy do swoich rodzin, a mówiono tylko o właścicielach firm transportowych, czyli naszych pracodawcach. U nich wszystko było wtedy dobrze. Ginie górnik: kamery, informacje, komentarze, rodziny zostają objęte opieką finansową i psychologiczną. Kierowcy ciężarówek nie posiadający organizacji mogącej zająć się ich sprawami, umierają po cichu, a ich wdowy i sieroty rozpaczają po cichu i same na własny koszt sprowadzają zwłoki swoich mężów do kraju – podkreśla społecznik.
Mimo drwin z kierowców tirów trzeba wiedzieć, że muszą się oni wykazywać kreatywnością. Przemierzając różne kraje, z różnymi językami, przepisami, muszą sobie radzić z promami, pociągami, tunelami, opłatami kontrolami, odprawami. Niestety najczęściej o kierowcach mówi się w kontekście wyprzedzania na autostradach.
– Jesteśmy karani za błędy spedytorów – mówi Socha. – Płacimy z naszych kieszeni. Parlamenty z perfidią tworzą coraz to nowe instytucje kontrolne skierowane przeciw kierowcy jako źródłu wszystkiego zła. Tak o nas dbają, że sikamy do butelek, robimy kupy do zrywek na naczepie. Jest wiele upokorzeń, których nie przytoczę. Nikogo nie obchodzi, jak mamy dojechać, ale mamy dojechać. Kolizje z udziałem TIR-a to zawsze wina kierowcy, tak jakby ten jechał osobówką. Żaden parlament europejski nie wprowadził przepisów edukacyjnych dla kierowców osobówek, że z pozycji kierowcy 40 tonowej ciężarówki często nie widać innych użytkowników dróg. Momo to rozliczani jesteśmy tak samo z wykroczeń – dodaje Socha.
Rozwiązania prawne w Kodeksie Pracy
Leszek Socha proponuje szereg rozwiązań w Kodeksie Pracy oraz deklaruje pomoc w tworzeniu rozwiązań dla tej grupy zawodowej w ramach Stowarzyszenia VE-TO z Nowogrodźca.
- zobowiązanie wszystkich firm przyjmujących transport ciężarowy do obligatoryjnego zabezpieczenia pokoi dla kierowców z zapleczem sanitarnym, wypoczynkowym na czas oczekiwania na rozładunek i załadunek, bez względu na porę doby oraz stworzenie możliwości kąpieli i odgrzania ciepłego posiłku czy napoju
- poprawy infrastruktury parkingowej z zapleczem sanitarnym lub punktami sanitarnym odpowiednio do ilości stanowisk parkingowych
- wyposażanie parkingów w stanowiska dla naczep chłodniczych z możliwością wpięcia się do instalacji elektrycznej w celu wyciszenia agregatu na czas pauzy
- stworzenie europejskiej sieci informującej o miejscach parkingowych i obowiązek ich zgłaszania do dyspozycji spedytorów, a tych zobowiązać do planowania odpoczynku i rezerwacji miejsca parkingowego
- zobowiązanie służb do pomocy w znalezieniu miejsca parkingowego w sytuacjach wyjątkowych (korek, wypadek, awaria itp.)
- przewoźnik ma obowiązek rejestracji rozmów spedytorów z kierowcami, jak i przekazywania pisemnych decyzji (SMS lub TX) w celu zdejmowania odpowiedzialności z kierowcy, ponieważ to decyzje spedytorów w większości doprowadzają do łamania prawa przez kierowców
- kierownictwo firm zobowiązać do przyjmowania na zakładowe parkingi ciężarówki, ale tylko transportu międzynarodowego i zgłaszanie tych miejsc do systemu pod rygorem kar finansowych (opłaty parkingowe zgodnie z taryfą)
- przy korkach drogowych trwających dłużej niż 5 godzin właściciel drogi ma obowiązek rozstawiać toalety przenośne
- podjazdy utrzymane w stopniu zapewniającym bezpieczeństwo lub zamykanie tych odcinków dróg z podaniem do ogólnoeuropejskiej informacji
- wprowadzenie w firmach czytelnego systemu rozliczeń za pracę
- wprowadzeniu do szkoleń dla kierowców niezawodowych informacji o zagrożeniach wynikających z gabarytów i martwego pola ciężarówek
- branie pod uwagę podczas zdarzeń drogowych, czy z racji ograniczonego pola widzenia kierowca ciężarówki miał świadomość powstającego zagrożenia
- uproszczenie obsługi tachografów ograniczającego do włożenia karty kierowcy na początku jazdy i na zakończenie jazdy (pozostałe czynności są zbędne, ponieważ służą jedynie służą kontrolującym do wystawiania kar za błędy w obsłudze tachografu cyfrowego, mimo że zapisy świadczą o przestrzeganiu przepisów, co jest zapisane w systemie i widoczne dla przewoźnika i kontrolujących)