Jeśli wasza odpowiedź brzmi tak, to mamy dobre wieści. Jest to już możliwe i to w bardzo katolickim kraju Europy. Jak podaje Comune di Milano od 2025 roku jest to możliwe na cmentarzu miejskim w Mediolanie, włoskiej stolicy Lombardii.
Koty, psy i inne zwierzęta mogą być chowane na miejskich cmentarzach pod pewnymi warunkami, które mają na celu uszanowanie zarówno pamięci naszych bliskich jak i ich zwierzęcych towarzyszy. Ciała zwierząt pochowanych na cmentarzu muszą być skremowane. Nie można rozsypywać prochów zwierząt na cmentarzu oraz umieszczać samodzielnych inskrypcji czy wizerunków zwierząt na nagrobkach. Dopuszczalna jest za to fotografia właściciela z ukochanym pupilem.
Wspólne groby można ulokować w kolumbarium z zastrzeżeniem, że tylko jedna urna może należeć do zwierzęcia. W przypadku przeniesienia szczątków zmarłego właściciela w inne miejsce również prochy zwierzęcia będą przeniesione.
Kiedy spojrzymy na temat z perspektywy historycznej, może to być mniej szokujące. Mumie kotów znajdywano w grobowcach faraonów. W starożytności to zwierzę było czczone na równi z bogami. Na terenie kompleksu piramid w Sakkarze (Egipt) obok posągu bogini Bastet, która ma postać pół-kobiety i pół-kota, archeolodzy w 2018 roku odkryli w siedmiu sarkofagach dziesiątki mumii kotów.
W 2024 roku na terenie Włoch na cmentarzysku sprzed ponad 2 tysięcy lat odkopano szczątki psów, koni, świń, krów, a nawet kurczaków w grobach ludzi.
Powszechne są już cmentarze dla samych zwierząt, które nie budzą w Polsce kontrowersji. Czy kolejnym krokiem będą wspólne cmentarze dla ludzi i zwierząt? Co wy na to?