Cnota i ciało. Jak zakonnik stracił reputację i posadę w szkole pijarów w Bolesławcu

szkoła pijarów
Napis „Szkoły Zakonu Pijarów” na budynku szkoły • fot. istotne.pl W publicznej szkole pijarów w Bolesławcu przez kilka lat nauczał ojciec Piotr, który prowadził podwójne życie. Miał aktywne konto na gejowskich portalach, umawiał się na orgie i kręcił z nich filmy. To wszystko ujawniło dziennikarskie śledztwo. Prezentujemy film na temat tego, co odkryliśmy i jak wyglądało ujawnienie prawdy.
istotne.pl 86 zakon, szkoła pijarów, skandal

Szkoła pijarów w Bolesławcu to szacowna placówka, ale nie ma szczęścia do zakonników, którzy w niej uczą. Pierwszy dyrektor szkoły o. Adam Langhammer nie krył się z homofobicznymi poglądami. Wypisywał z telefonu szkoły obraźliwe komentarze z seksualnym podtekstem o "upojnej nocy dupoje*ców". Robił to anonimowo i odkryty musiał za to publicznie przepraszać.

Mając powyższe na uwadze na ironię zakrawa fakt, że jego współbratem był o. Piotr, który w miastach europejskich spotykał się na orgie z mężczyznami.

Jak napisał do nas absolwent szkoły pijarów w Bolesławcu, chodziły słuchy, że lubiany przez uczniów o. Piotr spotyka się z mężczyznami na seks, jednak uczniowie nie chcieli dać temu wiary.

Za to kolejny dyrektor szkoły o. Marek Kudach twierdził, że nic mu na ten temat nie wiadomo. Przez rok nie zrobił nic z informacją od nas. Uważał, że powinniśmy mu podać zakonnika z imienia i nazwiska. Nigdy tego nie zrobiliśmy. Napisaliśmy za to artykuł Pijar z Bolesławca prowadzi podwójne życie. Opowiada z pasją o swoich erotycznych podróżach. Dopiero wtedy zakon w ciągu czterech dni odkrył kim jest zakonnik, o którym pisaliśmy. Zakon podał go z imienia i nazwiska.