Wojewódzki Sąd Administracyjny we Wrocławiu w wyroku z 30 października 2024 r. stwierdził bezczynność Prezydenta Miasta Bolesławca. Chodziło o załatwienie wniosku o informację publiczną dotyczącego wydatków na promocję za rok 2023. Do dzisiaj Roman nie chciał pokazać szczegółowych wydatków. Teraz sąd zobowiązał prezydenta do realizacji tego obowiązku w terminie 14 dni od otrzymania prawomocnego wyroku.
– Chcę się dowiedzieć, co ukrywa Piotr Roman. Chcę poznać kwoty, jakie ratusz płacił mediom, by zobaczyć, czy prawdą są informacje o zblatowaniu dziennikarzy z Romanem. Chcę też zobaczyć, czy sam Roman dobrze gospodaruje naszymi publicznymi pieniędzmi – mówi Krzysztof Gwizdała.
Warto dodać, że wcześniej Piotr Roman w luźnych rozmowach wyrażał lekceważące podejście wobec żądań przejrzystości, sugerując, że „zobaczymy, co sąd zadecyduje”.
Teraz, po kolejnej przegranej sprawie (w sierpniu 2024 roku sąd wymierzył prezydentowi Piotrowi Romanowi grzywnę za to, że nie przekazał skargi Krzysztofa Gwizdały do sądu), widać wyraźnie, że utrudnianie dostępu do informacji publicznej przez włodarza miasta to nie tylko niepotrzebne obciążenie dla samorządowego budżetu, ale i brak realizacji podstawowego obowiązku, jakim jest zapewnienie jawności życia publicznego.