UKŻ Pirat nadal nie odzyskał kontenerów

Drzewa przy zbiorniku wodnym Krępnica
fot. UKŻ Pirat Mimo obecności komornika i policji kontenery nadal pozostają na terenie starej bazy.
istotne.pl 4 kontener, spór, ukż pirat

Reklama

Sprawę sporu o kontenery opisywaliśmy w listopadzie 2022 roku. Wówczas Uczniowski Klub Żeglarski Pirat Bolesławiec informował, że nie mogąc dojść do porozumienia z nowymi właścicielami zbiornika wodnego Krępnica, postanowił go opuścić i zabrać z bazy, w której funkcjonował, swój sprzęt żeglarski oraz kontenery.

Niestety, jak relacjonował Pirat, nie obyło się bez problemów. Sprzęt żeglarski udało się zabrać w asyście policji. Kontenery pozostały na miejscu i zostały zabezpieczone przez funkcjonariuszy. O kontenery toczył się spór. Sprawa była w prokuraturze. Komandor UKŻ Pirat Bolesławiec Jakub Jakubowski zapowiadał walkę o kontenery na drodze sądowej.

Od marca 2023 klub korzysta już z nowej bazy w Jezierzanach koło Legnicy. Żeglarzy Pirata można też spotkać na akwenie Berzdorfer See, tuż przy granicy z Niemcami, koło Görlitz.

19 lutego 2024 roku na profilu Facebookowym UKŻ Pirat Bolesławiec ukazała się następująca informacja:

Niestety, mimo prawomocnego wyroku sądu do dziś nie udało się odzyskać naszego mienia.

Dnia 7 czerwca 2023r. Sąd Rejonowy w Bolesławcu nakazuje wydać sprzęt klubom żeglarskim, jednak osoba której został ten sprzęt został przekazany na przechowanie do dnia dzisiejszego tego nie zrobiła.

Klub początkowo próbował odebrać sprzęt na drodze polubownej, jednak sposób, w jaki chciano tego dokonać był nie do przyjęcia przez nasz klub. Sprawa została skierowana do komornika.

Jak wiemy, procedury komornicze mają obwarowania czasowe, więc uzbroiliśmy się w cierpliwość i czekaliśmy na załatwienie sprawy.

Na dzień 16 lutego 2024 roku, został ustalony kolejny termin działań komornika.

Komornik w asyście Policji oraz członkowie klubów żeglarskich stawili się w celu odbioru sprzętu jednak nie udało się tego dokonać gdyż na drodze dojazdowej do bazy żeglarskiej była wyrwa w ziemi, która uniemożliwiała przejazd sprzętu ciężkiego, a przed bramą wjazdową na teren klubów stało kilkanaście 8 – 10 metrowych drzew, które uniemożliwiały zabranie sprzętu.

Tych drzew jeszcze około 2 miesiące temu nie było.

Resztę zostawimy bez komentarza...

Spór o kontenery trwa nadal

Reklama