W naszym mieście funkcjonują jednostki zajmujące się utylizacją śmieci. Problem w tym, że niektórzy bolesławianie wolą wyrzucać odpady w lasach. Często słyszy się głosy, że w Niemczech panuje porządek i tam taka sytuacja byłaby nie do pomyślenia. Oburzenie jest uzasadnione. Lasy to nasze bogactwo. Lubimy spędzać wolny czas na łonie natury. Ale nie w otoczeniu hałd śmieci!
Dlaczego tak się dzieje? Szkoda nam wydawać pieniądze na unieszkodliwienie odpadów, wolimy przeznaczyć je na coś przyjemniejszego. A śmieci zawsze można wyrzucić do lasu i po problemie.
Taka jest, niestety, mentalność wielu Polaków. Narzekamy, że w lasach i parkach jest brudno, ale nie reagujemy, kiedy widzimy, że sąsiad nocą wywozi śmieci do lasu. Czasem sami tak robimy, a potem tłumaczymy sobie, że nie stać nas na wywóz odpadów i... wyjeżdżamy na ekskluzywną wycieczkę do Egiptu.
Można zawsze powiedzieć: to nie są nasze śmieci, my za nie nie zapłacimy. Sęk w tym, że tracimy podwójnie. Samorząd sprzątnie śmieci, ale koszt ich wywozu pokryje z naszych podatków. Co więcej, któregoś dnia może okazać się, że ktoś naśmiecił w naszym ulubionym miejscu wypoczynku.
Poniżej prezentujemy materiał wideo, nagrany w pobliżu bolesławieckiej oczyszczalni ścieków. Autorami zdjęć są członkowie Stowarzyszenia na Rzecz Ochrony Środowiska.
Śmieci zostały uprzątnięte. Zapłacił za to właściciel oczyszczalni. W stertach odpadów członkowie Stowarzyszenia odkryli nagrobki z cmentarza komunalnego! Komentarz wydaje się zbędny.
Stowarzyszenie apeluje do Czytelników: pomóżcie nam walczyć z nielegalnymi wysypiskami, niech brudasy poniosą odpowiedzialność za swoje czyny. Biedni nie śmiecą!
(informacja Stowarzyszenie na Rzecz Ochrony Środowiska/ii)