Konflikt w MOPS to sprawa prezydenta

Dyskusja dla wiadomości: Konflikt w MOPS to sprawa prezydenta.


  • Zorientowny (A5fEmh), 2010-11-18 13:23 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Pismo Wojewódzkiej Komisji akurat teraz przed wyborami nie dziwi, wszak Komisja działa przy wojewodzie, a ten jest z PO. Czy Komisja nie wie, źe sąd umorzył sprawe Jośki? A najdalej idącym wnioskiem pani skłóconej z Dłużykową nie jest niestety ugodowe załatwienie sprawy tylko zwolnienie dyrektorki, a nawet wywalenie Romana, czego dała wyraz wpisując na swoim profilu na nk. "Roman musi odejść". Poza tym w. MOPS. Działają inne związki zawodowe, które nie zgadzają się ze skłóconą szefową związku, który jest w konflikcie. Cała sprawa pachnie polityką i widać w jakim celu pani Waniszewska kontaktowała się z kandydatem na prezydenta z PO.

  • Misiek (AHgLhd), 2010-11-18 13:35 Cytuj Zgłoś nadużycie

    A może warto jeszcze dopisać, że dyrektor MOSiR wygrał sprawę ze związkowcami. Nie ma większych leni z wielką buzią niż związkowcy. Jak się ich goni do roboty, to krzyczą, mobbing, zwolnić dyrektora! A nie prościej wziąć się do roboty! Chyba nie o takie związki walczono kilkadziesiąt lat temu. Szkoda, że ideał sięgnął bruku i to bez znaczenia czy związki lewicowe czy prawicowe. Uważam, że najlepiej zlikwidować związki i przywileje, a wolny rynek najlepiej wyreguluje stosunki pracownik-pracodawca i będzie normalnie. Ale to jeszcze niemożliwe, ale wierzę, że przyjdzie taki czas. Pozdrawiam wszystkich uciemiężonych przez związkowców pracodawców. Nie dajcie się!

  • Tuliś (AE7hI4), 2010-11-18 13:56 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Z tego co się orientuję to sprawa w MOSiRze zakończyła się umorzeniem ze znikomości. Czyli winny został wskazany! Może Pan Krzysztof by się bliżej dowiedział i opisał?

  • Xyz (AN0naQ), 2010-11-18 14:08 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Dokładnie widać jak związki potrafią rozłożyć pracę zakładu w pierwszym należy usunąć dyrektora bo ja nim chcę być a w drugim "niech żyje wolność wolność i swoboda niech żyje laba i godzina młoda... " to waniszewska nie tylko chce usunąć dyrektorkę dobrze sprawującą soją funkcję jak i prezydenta. Nie mogę zrozumieć takiej postawy.

  • BATMAN, 2010-11-18 14:11 Cytuj Zgłoś nadużycie

    ... bo w bolesławcu potrzebny jest batman!

  • - (ANbpXE), 2010-11-18 14:48 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Kampania pelnym ogniem!

  • Bronisław (AtJkdO), 2010-11-18 14:59 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Ot widać fachowcy z Komisji Wojewódzkiej... Gdyby rzeczywiście zależało im na pracownikach, napisaliby to pismo po wyborach. A tak pracownicy MOPS i MOSiR stali się narządziami w rękach POlityków. Tym samym zaszkodzili im jeszcze bardziej chyba...

  • Reklama

  • Pracownik (An2Kpk), 2010-11-18 15:31 Cytuj Zgłoś nadużycie

    WKDS nic nie ma do wyborów. Działa przy wojewodzie a w skład jej wchodzą przedstawiciele Solidarności, OPZZ, Pracodawcy. Na jej czele stoi wojewoda. Nie można mówić o polityce, gdy WKDS zwraca się po raz kolejny do prezydenta Romana aby jako organ nadzorczy podjął stosowne działania w celu wyjaśnienia zarzutów i doprowadził do załagodzenia konfliktu. Ludzie żyją w kraju demokratycznym i maja swoje prawa. Jeżeli ktoś je łamie winien być ukarany. Myślę, że tak się stanie. Wiem, że jeżeli pan Roman nie załagodzi sprawy to w Bolesławcu może się odbyć wielka manifestacja z udziałem wszystkich central związkowych oraz przedstawicieli zaprzyjaźnionych organizacji związkowych U. E. Oraz fundacji działających na rzecz ochrony praw człowieka. Ludzie będą szukać sprawiedliwości nawet gdyby musieli prosić o to Komisje Europejską. Człowiek, który nie potrafi kierować zasobami ludzkimi, nie może być dobrym kierownikiem zakładu pracy. Pan prezydent Roman to toleruje, a chyba nawet pochwala, bo pan Jośko w nagrodę startuje do Rady Powiatu z jego listy. Zapewne dostanie mnóstwo głosów od załogi.

  • Bronisław (AtJkdO), 2010-11-18 15:34 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Pracowniku, napisz raz jeszcze kto stoi na czele Komisji i z jakiej jest opcji... Pytanie kolejne. Dlaczego Pani Waniszewska nie skieruje sprawy do sądu, tylko wysługuje się uPOlitycznionymi instytucjami? Odpowiedź jest jedna.

  • Trash (AtPxKu), 2010-11-18 16:58 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Bronisław nie atakuj, widać Pani dyr postarała się o grupe wsparcia na necie. Gdyby w Mopsie było ok to założe się, że konfliktu by nie było. I niech to w końcu ktoś sprawdzi i osądzi albo Kierownika albo pieniaczy. Amen.

  • Y (AsdUQX), 2010-11-18 17:45 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Zupa Romana.

  • Yoo (AN0ZfY), 2010-11-18 17:56 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Wszystkie powyższe posty są napisane przez lizusów Dłużykowej. Wytłumaczcie mi jak to jest że większa połowa pracowników jest w związkach a tylko 25 % poza. Konflikt trwa już od 2009 roku i Prokuratura Rejonowa w Bolesławcu była poinformowana o problemie w MOPS i nie ma to nic wspólnego z polityką. A skoro pani Waniszewska szukała pomocy gdziekolwiek to nic dziwnego skoro nasz kochany prezydent od roku czasu nic w tej sprawie nie zrobił.2010-11-18, 17:57Ja też uważam, że Roman musi odejść.

  • Musk (AtJjB0), 2010-11-18 18:15 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Za dużo polityki za mało dobrej woli. Polityczna otoczka, nie służy takim sprawom.

  • ANIOŁ, 2010-11-18 18:20 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Konflikt w MOPS trwa od dawna. Nie zaczął się w tym roku i nie ma nic wspólnego z wyborami (przynajmniej ze strony pracowników zrzeszonych w NSZZ Solidarność). Pracownicy od początku roku szukali wsparcia u Prezydenta. Niestety nie otrzymali go. Teraz najlepiej łączyć wszystko z polityką i kampanią wyborczą! Najłatwiej! Co do Pani Marty W. Ona jest tylko przewodniczącą związków, za nią stoi jeszcze około 30 osób. Są to ludzie, którzy sami decydują o sobie i nikt do niczego ich nie zmusza! Władze miasta nie chcą zająć się problemem, każdy odbija piłeczkę nie chce brać na siebie odpowiedzialności. Tak dalej być nie może!

  • Popieram nszz działające w mops (AtPxNA), 2010-11-18 18:25 Cytuj Zgłoś nadużycie

    W 100 % zgadzam się z Yoo.

Reklama