Najbardziej leniwi radni

Dyskusja dla wiadomości: Najbardziej leniwi radni.


  • adam.m, 2010-05-13 01:01 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Bardzo podoba mi się wyszczególniona lista obecności. To zwłaszcza świadczy o tym, kto ile czasu poświęca PRACY, wszak wszyscy otrzymują za to wynagrodzenie. Większość przeciętnych ludzi zostałaby wywalona na zbity pysk przy takiej absencji.

  • Zorro (AN0sIy), 2010-05-13 01:23 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Należy pogratulować redakcji, że udało się im zrobić zdjęcie tak często nieobecnego radnego! Gratuluję. To zdjęcie to taki biały kruk :) Unikat.

  • Słońce peru (AqfSu0), 2010-05-13 02:40 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Po pierwsze - tytuł "Radni Lenie! " zalatuje Faktem i bynajmniej nie jest wyważony. Po drugie - proszę o podobną statystykę interpelacji, wystąpień, wniosków itp. aktywności radnych. Jak na razie tabelka pokazuje tylko półprawdę (znów Fakt... ) - radny może przychodzić rzadko, ale udzielać się aktywnie, z drugiej strony może przychodzić zawsze i przysypiać. Po trzecie - opisanie sprawy tylko jako był-nie był również jest tylko półprawdą (czyli mamy już ćwierćprawdę) - nieobecność może być nieusprawiedliwiona (wtedy radnemu obcinają dietę, więc podatnik nie traci), może być "usprawiedliwiona" (radnego bolała głowa) lub usprawiedliwiona (radny tworzył miejsca pracy, wizytował inwestycje albo rozwiązywał problemy mieszkańców). Po czwarte - Redakcja prawdopodobnie posiada odpowiednie dane, więc w trosce o rzetelność i najwyższy poziom profesjonalizmu powinna czym prędzej uzupełnić artykuł o (omyłkowo) brakujące informacje. Po piąte - jeden z dwóch Leni jest radnym bardzo aktywnym (w sensie interpelacji i wystąpień), tworzącym kilkanaście miejsc pracy (a więc jego nieobecności są usprawiedliwione troską o pracowników i firmę). Podejrzewam (nie wiem na pewno! ), że swoich nieobecności nie usprawiedliwia (mimo, że mógłby) ale nawet jeśli - dieta "wraca" jako podatek oraz konsumpcja z pensji pracowników. Po szóste - rzeczony nie jest darzony zbytnią estymą przez tutejszą Redakcję, więc obawiam się, że niepełną (przez co nie oddającą rzeczywistości) statystykę zamieszczono nieprzypadkowo. Po siódme - ten "artykuł" jest wodą na niemimowy młyn. Obawiam się, że biedaczek zejdzie w wyniku ekstatycznego uniesienia wywołanego kopaniem sąsiada po kostkach :).

  • Do zaćmionego słońca (AE7ofN), 2010-05-13 03:17 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Po pierwsze - fajny tytuł. Po drugie - jeden z radnych uprawia pyskówki, lepiej że nie piszą ile razy pyskował. Po trzecie - w artykule pisali o tych uspawiedliwieniach, po co powtarzasz jako swoje odkrycie? Po czwarte -... Po piąte - ha ha, każdy moze sie uspawiedliwiac nie przychodzeniem na sesje troską o najbliższych - jakoś inni mogą przychodzić a nowak nie jest jedynym przedsiebiorcą. Po szoste - raz piszą, że redakcja wielbi Nowaka, innym razem że nie lubi. Moze by ktos tak sie zdecydował? Po siódem - zgadzam się.

  • Słońce peru (AqfSu0), 2010-05-13 04:28 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Po pierwsze - ten też jest fajny http://img149.imageshack.us/img149/4729/30f5dd86c6f996e0ud5.jpg. Ale żadnego z nich nie pokazałbym jako przykładu rzetelnego dziennikarstwa. Po drugie - wnoszę o podanie statystyk aktywności wszystkich radnych (analogicznie do statystyk obecności). W obecnej formie tabelka jest nastawioną na sensację ćwierćprawdą (patrz post powyżej) i jako taka stoi na poziomie Faktu. Istotne zdaje się celują wyżej... Co do pyskówek - lepsza opozycja pyskata niż nieobecna (ciałem czy duchem). Po trzecie - nieco uszczegółowiłem to co napisano w artykule. Uważam, że jest różnica pomiędzy nieobecnością z powodu "paluszek i główka" albo "pilne sprawy poselskie", a nieobecnością z powodu "organizuję akcję charytatywną". Żeby przekaz był kompletny, a informacja uczciwa należy napisać nie tylko, że radny nie był, ale też gdzie był i co wtedy robił. Po czwarte - rozumiem, że się zgadzasz z moim apelem o przedstawienie całościowych danych nt. aktywności radnych, zamiast tych danych wycinka? Być może Redakcja się postara i zaprezentuje również przekrój działań pro publico bono radnych poza salą rajców? W końcu co z tego, że radny na sali jest obecny, skoro poza salą głównie ogląda telewizję? Po piąte - Nie pisałem o trosce o najbliższych, tylko o przedsiębiorstwo, czyli 20 miejsc pracy i spore podatki (lokalne i centralne oraz dochodowe i konsumpcyjne pracowników). Wzrostu gospodarczego nie generują przysypiający-głosujący, tylko producenci, usługodawcy i konsumenci! Rada miasta to głównie lekarze, nauczyciele i emeryci, a DrugiNajbardziejLeniwy jest chyba jedynym przedsiębiorcą (a na pewno przedsiębiorcy są w głębokiej mniejszości). O wiele łatwiej opuścić lekcje albo pacjentów (na etacie w budżetówce "czy się stoi, czy się leży... ") niż przedsiębiorstwo któremu się szefuje. Po szóste - z lektury tekstów wnoszę, że prywatnie nie lubi, ale wielbi jako "nabijacza klikalności" - nic tak nie podbija cen reklam jak mała sensacyjka. Po siódme - miło :)
    Zbliżają się wybory, obszerne (i możliwie bezstronne! ) kompendium wiedzy o szeroko pojętej działalności (nie tylko obecności) rajców byłoby dobrą podstawą do podjęcia sensownej decyzji przy urnie. Wyborcy głosujący na fakty, nie na wizerunek - marzenie :).

  • Nie szef (ANuA4o), 2010-05-13 05:47 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Ti - pozostali siedzą kołkiem w sali rajców i wymyślają jak obrabować mieszkańców. Wymyślili podatek od deszczu, wymyślili jak zadłużyć innych emitując obligacje. Pani przewodnicząca wymyśla jak usadowić córeczkę A co oni wymyślili aby przybyło miejsc pracy w Bolcu?2010-05-13, 05:55Pani przewodnicząca po raz pierwszy udzieliła się na forum, przynajmniej pośrednio. W rankingu internautów mimo że ma największą wyporność tonie jak kamień.

  • Biegaczka, 2010-05-13 06:58 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Pani Przewodnicząca odchorowuję agresję 1 dzień, a co maja powiedzieć inni którzy są w bezczelny sposób przez nią traktowani? O sobie to ona nic nie mówi ze przeklina i nie szanuje współpracowników nizszych rangą! Prosze się zastanowić pani przewodnicząco nad swoim postępowaniem! Krytyka boli ale może czas najwyższy popracować nad soba?

  • Reklama

  • P (ANI7T7), 2010-05-13 07:18 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Cytuję Pania Piestrak - Boję się zaczepić Bogusława Nowaka – zaznacza przewodnicząca. – Na delikatne zwrócenie uwagi radny reaguje agresją, a ja potem odchorowuję to przez cały dzień - koniec cytatu. Po przeczytaniu tego co wam zacytowalem zrobilo mi sie siano z mozgu a to za sprawa zachowania tej pani w stosunku do inych ludzi tak jak pisze to bardzo obrazowo BIEGACZKA nie powinna miec hamulcow co do Pana Nowaka. Ponadto bedac u Pana Nowaka w restauracji nie wiedzac jeszcze ze jest to wlasciciel zwrocilem mu uwage na osoby które glosno sie zachowywaly przy pobliskim stoliku Podszedl i grzecznie je uspokoil Pani Piestrak ma cos co nazywa sie fobią akurat w stosunku do czlowieka ktory przez kilka lat zrobil wiecej niz Pani piestrak przez dziesieciolecia.

  • Bartek, 2010-05-13 09:10 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Moim zdaniem pełnienie mandatu rajcy miejskiego powinno być obwarowane obowiązkiem przynajmniej 80% obecności. Jeżeli któryś z radnych miałby niższą frekwencję, to do widzenia!

  • Z uczestnictwem w sesjach jest jak z chodzeniem do szkoły.Jest wielu takich którym się wydaje , ze wystarczy chodzić - bo za frekwencje coś się należy :-)W szkole jednak -jak i w życiu -liczy się inteligencja , kreatywność i posiadane informacje.Nikt w normalnym zyciu nie płaci ludziom za samo przychodzenie do pracy , tylko za jej efekty i wartość, którą przysparza.Z rankingu, jak i z odczuć mieszkańców , wynika ze wyborcy maja w głębokim poważaniu :zasiadanie, uczestniczenie , piastowanie i inne bicie piany. Liczą się pomysły, osobowość i przeświadczenie ze wybrany w wolnych wyborach przedstawiciel społeczności w organie przedstawicielskim wykonuje wolę wyborców.Bywa ,iż układ polityczny uniemożliwia realizację opozycjonistom realizacje przedwyborczych planów, Elektoratowi musi wystarczyć wtedy przeświadczenie ,ze "ich" radny nie dal się kupić - posadą w spółce miejskiej dla siebie lub kogoś z rodziny, stanowiskiem córuni lub zięciunia w podległej miastu budżetówce, zamówieniem miejskim ,itp " przypadkowymi i nieoczekiwanymi zrządzeniami losu :-)

  • Gosia (ANyAYh), 2010-05-13 10:57 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Satyrze - zgadzam się z Tobą. I jako elektorat wybieram kandydata, który robi coś dla mnie dla miasta... Kto więc wybiera resztę?2010-05-13, 11:00Znowu zbliżają się wybory, znowu niektórzy kandydaci będą biegać po domach i snuć wizję, jacy to oni są najlepsi i co robią dla miasta i znów ktoś na nich zagłosuje, nawet jeśli mają znane nazwisko i nic konkretnego oprócz kłótni, lęków i pokazówek nie są w stanie zrobić - znowu zasiądą jako rajcy...

  • Słońce Peru (e4Asfa), 2010-05-13 11:12 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Ile razy nie wejdę do Paryskiej to widzę pana Nowaka albo przy komputerze, albo gadającego ze znajomymi. Faktycznie ciężko pracuje. Jeśli on tak robi cały czas zamiast chodzić na komisje i sesje, to temu panu dziękujemy.Jeśli ktoś zostaje radnym, to powinien sumiennie wypełniać obowiązki. A jednym z obowiązków jest uczestniczenie w posiedzeniach. Nie zgodzę się z panem Satyrem bo obowiązek to obowiązek. Pan radny Nowak powinien zabrać się do pracy.

  • Popis (ANxxtH), 2010-05-13 11:16 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Podsumowując - psy szczekają, a złodzieje kradną i wynoszą. Ciekawe, czy Polska posiada jeszcze choć 1 m kwadratowy na własność.

  • adam.m, 2010-05-13 11:23 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Tak Satyrze - to jak szkoła a za niską frekwencję ponosi się konsekwencje. No chyba,że radni to dzieci..... Bez przesady. Ciekaw jestem,jak się dani radni dokształcają z nieodbytych sesji. Zapewne na następne przychodzą i nie wiedzą nawet kompletnie, co się działo..... To nie wymaga komentarza, zwłaszcza,że jest to funkcja płata a wynagrodzenie zobowiązuje.

  • Księżyc (AtPxtW), 2010-05-13 12:11 Cytuj Zgłoś nadużycie

    No właśnie- Pan Nowak najwięcej krzyczy a co do dokonywania swoich obowiązków jako radnego- widać. Ale fałsz i obłuda bije od tego Pana. Już to wcześniej widziałam. Tylko kasa, kasa, kasi daleko przykrywka GLINOLUDY, że ludzie tego nie widzą to szok. Jaka to niby inicjatywa kulturalna?

Reklama