Bo pan Barczyk tylko pięknie się wypowiada w mediach ,i przy kamerach jak on to wspaniałe kieruje szpitalem i innymi sprawami szpitala więc oczyma mowa ,ja miałem przypadek że lekarz nie chciał przyjac na badanie i stwierdził że to nie zagra,a życiu a było pogryzienie przez psa ,i też odesłali nawet nie obejrzał obrażeń ..odrazu opinie wydał. .
87-latka czekała 3 godziny na specjalistę u św. Łukasza. Szpital przeprasza
Dyskusja dla wiadomości: 87-latka czekała 3 godziny na specjalistę u św. Łukasza. Szpital przeprasza.
-
-
anonim (AN0ZDj) napisał(a):
Pokaż cytatRząd nas okrada wysoka składką zdrowotną, NFZ dostaje co raz więcej a szpitale to co raz większe gówna. Złodzieje!
Co a bzdury….i tak płacimy o wiele mniej w porównaniu do innych krajów. Chcielibyśmy mieć wysoki poziom świadczenia usług szpitalnych - za darmo :] a tak się po prostu nie da.
-
To zawsze było dziadostwo jak pamiętam a już mam 60 lat
-
Olek (vkPCq) napisał(a):
Pokaż cytatTragedia ten szpital. Szczególnie specjaliści aby się do nich dostać . Każą dzwonić umawiać się za tydzień ,miesiąc a pozniej babka w rejestracji mowi ,że nie ma miejsca.Pewnie znajomych powciskali.W mediach ten śmieszny dyrektor w okularach czy ludzie jaki wspaniały szpital.Masakra ściema.
Jest w przepisach że są osoby które mają prawo wejśc do lekarze poza kolejnością lub w przyspieszonej kolejności krwiodawcy,służba zdrowia,niepełnosprawni ze znacznym stopniem niepełnosprawności
-
sss (AE4umM) napisał(a):
Pokaż cytatNiedawno przyszliśmy z synem na kontrolę po złamaniu palca. Mieliśmy wejść ok. 9... Oczywiście jak zawsze były tam opóźnienia.. Zanim zrobiliśmy zdjęcie i weszliśmy kolejny raz do gabinetu to było już chyba po 15. Dokładnie nie pamiętam godzin, ale ze 4-5 czekaliśmy.. 6 letni syn ze znudzenia i zmęczenia oczekiwaniem zasypiał nam na rękach. Słabe jest to że co chwilę pojawia się ktoś ze szpitalnego personelu i nie da się ukryć że wprowadza swoich znajomych bez kolejki, co powoduje, że tym normalnie oczekującym kolejka się wydłuża.. W szpitalu jest to nagminne. Kiedyś rejestrowałam się na rezonans. Termin oczekiwania kilka miesięcy..Ale byłam świadkiem jak przyszła Pani ubrana powiedzmy po cywilnemu.. I powiedziała na rejestracji dzień dobry.. jestem taka i taka, pracuje tu na takim oddziale i potrzebuje miejsce dla kogoś tam bliskiego na rezonans na skierowanie.. oczywiście termin był za tydzień czy dwa... ukrywajcie się trochę z tym załatwianiem, bo potem macie opinie jako szpital na jaką sami sobie pracujecie:) na SOR też byłam świadkiem takiej sytuacji, ja od takiego i takiego.. no i Pan wszedł, a ja czekałam dalej, bo nie mam nikogo kto by mi załatwił brak oczekiwania w kolejce:)
"Żaden z przepisów ustawy z dnia 27 sierpnia 2004 r. o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych (tekst jedn.: Dz. U. z 2008 r. Nr 164, poz. 1027 z późn. zm.) – dalej u.ś.o.z. nie stanowi o szczególnej pozycji pracowników służby zdrowia, którzy z tego tytuły mieliby pierwszeństwo w korzystaniu ze świadczeń opieki zdrowotnej. Uznać zatem należy, iż pracownikom systemu opieki zdrowotnej nie przysługuje uprawnienie do korzystania ze świadczeń zdrowotnych poza kolejnością.."
Tyle celem komentarzu
-
Znam tego pana doktora, trafiłem do niego z urazem kolana. Po 3 miesiącach z opisem rezonansu, diagnoza łąkotka pęknięta ale nie ma sensu operować czekać jak dalej pęknie. Powiedział że jak będzie boleć to wtedy na zabieg skieruje, wróciłem po miesiącu do rejestracji. Termin na wizytę 2 miesiące ,na wizycie powiedział że po tym czasie już nie powinno boleć i nie skierował mnie na zabieg no ręce opadają. Pojechałem do innego miasta, ortopeda jak zobaczył opis rezonansu magnetycznego od razu bez gadania dał skierowanie na artroskopię. Chodziłem pół roku z uszkodzonym kolanem, bo nie wymagało operacji. Dodam jeszcze że, po trzech tygodniach od wypadku puścił mnie do pracy. Brawo panie dyrektorze, więcej takich lekarzy u nas w szpitalu. Nie na darmo szpital na opinie jaką ma, co z tego że nowy sprzęt mamy. Trzeba jeszcze mieć kim leczyć, pozdrawiam ortopedę o po pana K.
-
Szkoda że jak musimy zapłacic składki zdrowotne to nie możemy prosić o wyrozumiałośc
-
Dyrektor jest tam tylko za kase a nie sprawnosc szpitala.
-
To jest prawda co piszą w komentarzach, źle się dzieje w naszym szpitalu, nie ma żadnej kontroli, każdy robi co chce. Ja też przed badaniem u lekarza, miałem mieć pobranie krwi, co nie zgodziłem się, więc Pani pielęgniarka powiedziała, że musi pobrać, bo szpital nie zostanie rozliczony za to badanie, to są jakieś kpiny. Wyszedłem i pojechałem do lekarza w Lubaniu i tam jest całkiem inaczej, zostałem przyjęty bez problemu. Można, chyba można. Coś tu jest nie tak.
-
Dramat zamiast leczyć ludzi to szpital i lekarze mają gdzieś,a jak do prywatnie to juz inny świat.
Dla mnie lekarze nie powinny łączyć NFZ i prywatnie,prywatnie powinny pracować jeśli ktoś nie pracuje w szpitalu i nie ma kontraktu z NFZ -
anonim (euu4lE) napisał(a):
Pokaż cytatCo a bzdury….i tak płacimy o wiele mniej w porównaniu do innych krajów. Chcielibyśmy mieć wysoki poziom świadczenia usług szpitalnych - za darmo :] a tak się po prostu nie da.
Tt głupi jesteś? Co ja pytam...
-
Niczego tak przychodniach nie pilnują jak pobrania krwi. Nikomu nie odpuszczą. Nikogo nie interesuje jak ludzie się gryzą w kolejce. Oddać krew muszą nawet Ci co przyszli z kompletem badań do lekarza. Kto ma w tym interes? Napewno nie pacjent.
-
No i co popiszecie sobie tutaj ponarzekacie A problem dalej bedzie
-
Gość (qnPzY) napisał(a):
Pokaż cytatNiczego tak przychodniach nie pilnują jak pobrania krwi. Nikomu nie odpuszczą. Nikogo nie interesuje jak ludzie się gryzą w kolejce. Oddać krew muszą nawet Ci co przyszli z kompletem badań do lekarza. Kto ma w tym interes? Napewno nie pacjent.
Cała prawda w 100 procentach. Właśnie tak to się dzieje. Ludziom w przychodniach rośnie ciśnienie, czekając na wejście do lekarza.
-
anonim (AHJMmu) napisał(a):
Pokaż cytatRzecznik pacjentów i prokuratura powinny zająć się zmuszaniem pacjentów do oddawania krwi przed wizytą u specjalistów w szpitalu Barczyka bo mają granty na jakiś tam projekt. Poza tym jak jesteś chory to na wizytę przyjmują z łaską, a tam gdzie dostają granty to wydzwaniają i namawiają do badań.
Żeby ktoś się tym zajął, to najpierw pacjent musi złożyć skargę na takie działanie do odpowiedniej instytucji. Widocznie nikt jeszcze takiej skargi nie złożył.