No właśnie chodzi o to, że ta mamuśka, Ty i parę osób co tu się wypowiada myśli, że Kościół to taki klub szachowy na który można się zapisać, nie chodzić, kilka razy w roku sobie zagrać albo i nie. A bierzmowanie to wyrobienie legitymacji, tylko trzeba zdjęcie przynieść i kilka razy przyjść na dobrowolną naukę ...
Nie trzeba mieć bierzmowania w konkretnym wieku. Serio. Można zwyczajnie do tego dorosnąć i wtedy przyjść.