Smutna prawda o niektórych właścicielach psów i kotów

Pies
fot. freeimages.com (Matteo Canessa) Część wyjeżdżających na wakacje właścicieli albo porzuca swoje zwierzaki, albo podrzuca je schroniskom. Dzieje się tak w całej Polsce.
istotne.pl 183 zwierzęta, schronisko, schronisko przylasek

Reklama

Na stronie gazeta.pl pojawił się artykuł o olsztyńskim schronisku dla zwierząt. – W tym roku „wakacje” zaczynają się wyjątkowo szybko i z takim przytupem, jakiego się nie spodziewaliśmy – pożalili się na Facebooku pracownicy. I dodali, że w schronisku rozdzwoniły się telefony od ludzi, którzy chcą podrzucić im swojego psa.

Tłumaczenia właścicieli są różne: nagła choroba, ciąża, alergia. Wyjątkowo okrutne, podkreślają dziennikarze gazeta.pl, jest porzucanie starych, schorowanych zwierząt, które chcą dożyć swych dni w przytulnym domu. – Czy to my, ludzie, się tak zmieniliśmy; czy już życie zwierząt tak niewiele dla nas znaczy? – pytają pracownicy olsztyńskiego schroniska.

Jak się okazuje, dzieje się tak w całej Polsce. Co prawda w Schronisku dla bezdomnych zwierząt w Przylasku (gmina Platerówka, powiat lubański) to problem marginalny, bo dotyczy jedynie pojedynczych przypadków. (Zresztą w pobliżu jest hotel dla piesków, w którym można zostawić swojego pupila).

Ale w Dłużynie Górnej (gmina Pieńsk, powiat zgorzelecki) usłyszeliśmy, że tak naprawdę borykają się z tym wszystkie schroniska w kraju. W okresie letnim Polacy częściej porzucają swoje zwierzaki.

Co można z tym zrobić? Przede wszystkim edukować społeczeństwo. Oczywiście, w myśl polskiego prawa porzucenie jest jedną z form znęcania się nad zwierzętami, a to przestępstwo, za które grozić może nawet do 2 lat więzienia. Tyle że niejednokrotnie trudno jest komuś udowodnić, że był właścicielem porzuconego zwierzęcia.

Co Wy na to? Zapraszamy do dyskusji.

Reklama