W sobotę na stadionie przy ul. Spółdzielczej BKS Bobrzanie Bolesławiec podejmował spadkowicza z II ligi – Górnika Polkowice. Nasza drużyna przystąpiła do meczu z Górnikiem skoncentrowana i zmotywowana. Od samego początku spotkania widać było, że bolesławianie nie zamierzają się jedynie bronić. Kilka minut po pierwszym gwizdku sędziego nasz zespół stworzył groźną sytuację. Piłkę do Pawła Rissmana podawał Chrystian Serkies, ale adresat podania strzelił niecelnie.
BKS często zagrażał bramce Górnika Polkowice. Dobrej okazji nie wykorzystał Tomasz Jasiński, strzelając niecelnie z 16 metrów. W kolejnej groźnej akcji BKS Marek Kumoś podawał z lewej strony do wbiegającego w pole karne Chrystiana Serkiesa, ten jednak minimalnie spóźnił się do piłki.
Na ataki bolesławian goście odpowiedzieli groźnym strzałem Sebastiana Burdy w 20 minucie. Marek Przykłota z trudem wybił piłkę na rzut rożny. W 32 minucie polkowiczanie ponownie zagrozili bramce BKS. Tym razem na bramkę bolesławian uderzał Kamil Szczęśniak. Nasz bramkarz ponownie popisał się dobrą interwencją i wybił piłkę na rzut rożny. W 44 minucie dobrej okazji nie wykorzystał Paweł Rissmann. Napastnik BKS strzelał z ostrego kąta i piłka zatrzymała się na bocznej siatce bramki Polkowic.
W drugiej połowie do głosu coraz częściej dochodzili goście. W 51 minucie mocny i na szczęście niecelny strzał oddał Marek Opałacz. W 60 minucie, po niepewnej interwencji Grzegorza Nowaka, bolesławian uratowała poprzeczka. W 68 minucie na bramkę polkowiczan strzelał Marcin Ogórek. Niestety piłka poszybowała nad poprzeczką. 7 minut później Marek Przykłota kolejny raz doskonale interweniował, broniąc strzał Marcina Jeziornego. W 80 minucie BKS uzyskał prowadzenie! Sytuacyjną piłkę przed polem karnym wykorzystał Krzysztof Szymański. Nasz zawodnik pięknym strzałem (w prawy róg bramki) pokonał golkipera z Polkowic.
Po stracie gola goście postawili wszystko na jedną kartę. Piłkarze Górnika kilkakrotnie zagrażali bramce BKS, ale nie zdołali zmienić wyniku spotkania. BKS Bobrzanie Bolesławiec pokonał Górnika Polkowice 1:0 i pozostał na 2 miejscu w tabeli IV ligi. Kibice obejrzeli dobrą i dynamiczną grę obu drużyn. Bolesławianie grali z dużym zaangażowaniem. Pochwalić trzeba wszystkich: bramkarza, obronę pomoc i atak. Nikt się nie oszczędzał. Na sobotnim meczu nasz zespół był wspierany dopingiem przez (nieliczną na razie) grupę osób z Klubu Kibica.
(informacja MZ)