Zadzwonił do nas Czytelnik, który przeczytawszy na stronie istotne.pl informację o powstającym nad Bobrem skateparku z prawdziwego zdarzenia, wybrał się nad Bóbr na spacer. Mężczyznę zaniepokoiło to, że wykonawca inwestycji nie podwyższył linii brzegowej ani nie wybudował muru oporowego.
Jak stwierdził Czytelnik, to jest teren zalewowy (Bolesławianin pamiętał, że dochodziło tu często do powodzi, bo swego czasu mieszkał przy Dolnych Młynach). Jego zdaniem, szkoda byłoby, gdyby tak piękna inwestycja, realizowana za tak duże pieniądze, została zniweczona przez powódź.
– Inwestycja nie powstaje na terenie zalewowym, lecz w bliskim sąsiedztwie terenu – obszaru szczególnego zagrożenia powodzią rzeki Bóbr, tj. częściowo w zasięgu zalewu wody stuletniej rzeki – wyjaśnia Agnieszka Gergont, rzeczniczka Urzędu Miasta Bolesławiec.
I dodaje:
Technologia realizacji inwestycji uwzględnia warunki lokalizacji w terenie, na którym istnieje możliwość zalania wodami powodziowymi. M.in. konstrukcja obiektów, ich fundamenty, zostały odpowiednio zaprojektowane – celem ich zabezpieczenia przed dodatkowymi obciążeniami (wyjątkowymi) działającymi na obiekty budowlane, związane z wystąpieniem zagrożenia powodziowego i powodzi.
Przypomnijmy. Zadanie jest podzielone na kilka etapów. W tym roku inwestor przystępuje do budowy pumptracku, skateparku i ścianki wspinaczkowej.
W ramach zadania wykonane zostaną również pochylnie; zaplanowano przebudowę schodów, utwardzenie dróg wokół budowanych obiektów oraz montaż elementów małej architektury, takich jak: kosze, ławki, stojaki dla rowerów.
Wykonawcą jest firma Park-M Poland ze Starego Sączu. Koszt robót wynosi 5 755 567 zł. Środki pochodzą z budżetu miasta. Prace przy zagospodarowania terenu nad Bobrem pod funkcję sportowo-rekreacyjną potrwają do końca maja 2018 roku.
W kolejnym etapie zagospodarowania terenu nad Bobrem zaplanowano: park sensoryczny, boiska do piłki siatkowej, budynek szatni, place zabaw, strefę imprez, strefę grillową, pomost dla kajaków, plażę, miejsca postojowe dla samochodów.