Sprawę opisała Czytelniczka The Bad Bunzlauer:
Znalazłam w sobotę psa w takim stanie w lasku między Bolesławcem a Rakowicami. Leżał przy drodze, szyja obwiązana kilka razy kablami, rany otwarte na grzbiecie.
I dodała: – Psa zawiozłam na straż, więc jest zaopiekowany. Miał trafić do weterynarza, pewnie potem schronisko.
Przypominamy. Porzucenie zwierzęcia traktowane jest jak znęcanie się nad nim, a to przestępstwo, za które grozić może kara nawet do pięciu lat pozbawienia wolności.