Czytelniczka zadzwoniła do nas w sprawie łabędzi ze stawu miejskiego przy ulicy Bankowej:
Biedne ptaki po bokach siedzą, a jest wyspa. Można by wybudować dla nich domek na tej wyspie.
I dodała, że dzięki temu ptasie potomstwo byłoby bezpieczniejsze. Bo przecież raz wiosną jakiś chuligan porozbijał łabędzie jaja.
Jak udało nam się ustalić, domek nie będzie potrzebny, bo gdy tylko zrobi się chłodniej, łabędzie odlecą w jakieś cieplejsze miejsce.
(Zdjęcie: archiwum).