Z naszego badania sondażowego wynika, że dotychczasowy prezydent Bolesławca zdobył 53% głosów. Piotr Roman wygrał w pierwszej turze.
Oto pełne wyniki sondażu:
- MAŁKOWSKI Maciej Stanisław – 32%
- MOSZCZYŃSKI Przemysław – 1%
- POGODA Szymon Marek – 5%
- ROMAN Piotr – 53%
- ŻAK Piotr Przemysław – 9%
– Kolejny raz bolesławianie nam zufali, mimo że kampania nie była pod koniec czysta. Bierzemy się do pracy – skomentował nasze wyniki Piotr Roman.
Piotr Żak nie odbierał telefonu, a Maciej Małkowski odmówił komentarza.
– Od początku na nic nie liczyłem, chciałem tylko pokazać nasz komitet. Jeśli ja zdobyłem 1%, a kandydat Platformy 9%, to zrobiłem to nie wydając ani złotówki – powiedział z kolei Przemysław Moszczyński.
Pierwszy sondaż związany z wyborami samorządowymi przygotowaliśmy w 2006 r. Wówczas trafnie przewidzieliśmy to, że Piotr Roman (wtedy jeszcze startujący z ramienia PiS) i Karol Stasik (Platforma Obywatelska) spotkają się w drugiej turze. Część wyników opublikowaliśmy już w dzień wyborów – w niedzielę 12 listopada 2006 r., tuż przed 21:00.
Dwa dni później okazało się, że perfekcyjnie wskazaliśmy poparcie dla dotychczasowego prezydenta miasta. Wyniki kolejnych kandydatów nieznacznie różniły się od oficjalnych. W przypadku wyborów do rad miasta i powiatu rozbieżności między sondażem a oficjalnymi wynikami były większe. Miało to jednak związek z tym, że wyborcy głosowali na konkretne nazwiska, a nie na komitety. I mieli potem problem z poinformowaniem ankietera o nazwie komitetu, na który oddali głos.
W 2010 r. – drugi raz w historii Bolesławca – portal i gazeta „Istotne Informacje” zorganizowały badanie exit poll, czyli sondaż wśród osób, które oddały głos w wyborach. Nasi ankieterzy przebadali prawie 1 200 bolesławian. W tych wyborach na prezydenta Bolesławca, według naszego sondażu, Piotr Roman zmiażdżył konkurentów (czytaj: wygrał w pierwszej turze), zdobywając ponad 65 procent głosów. I, podobnie jak cztery lata wcześniej, uzyskane przez nas wyniki idealnie pokryły się z tymi oficjalnymi, ogłoszonymi później.