Dwa zespoły policjantów z Wydziału Prewencji podjęły interwencję na lubińskiej stacji po tym, jak załoga jednego z osobowych składów zgłosiła na numer alarmowy, że pijany pasażer grozi wysadzeniem pociągu i zabiciem wszystkich podróżnych.
Na miejscu mundurowi ustalili, że wrocławianin, jadąc od strony Głogowa do miejsca swojego zamieszkania, został poproszony przez konduktorów o niespożywanie alkoholu wewnątrz pociągu. – Ten fakt bardzo zdenerwował krewkiego 57-latka. Mężczyzna zaczął być agresywny w stosunku do obsługi, wulgarnie się do nich odzywał oraz krzyczał, że zabije wszystkich i wysadzi pociąg – relacjonuje asp. szt. Krzysztof Pawlik, zastępca oficera prasowego KPP Lubin. – Wystraszeni ludzie zaczęli dzwonić po pomoc.
I dodaje: – Widok interweniujących lubińskich policjantów nie ostudził emocji agresora. Mężczyzna, będąc w stanie nietrzeźwości naubliżał funkcjonariuszom i zaatakował policjantkę, wyprowadzając w nią kopnięcia. Agresor szybko został obezwładniony i zakuty w kajdany a następnie przetransportowany prosto do policyjnej celi.
Teraz podejrzanemu grozić może do trzech lat więzienia, a także wysokie kary grzywny z obowiązkiem wypłaty nawiązek i przeprosin na rzecz pokrzywdzonych. Rzecznik: – Dodatkowo osoba może zostać pociągnięta finansowo przez przewoźnika z tytułu ponad planowanego przestoju pociągu pasażerskiego.