Doniesienia mieszkańców o zaczepianiu dzieci przy kościele na osiedlu Kwiatowym w Bolesławcu okazało się jedynie plotkami. Policja zbadała sprawę. Jedynym poszkodowanym w niej był niewinny mężczyzna. Ktoś wskazał jego auto jako podejrzane. I mężczyzna miał z tego powodu nieprzyjemności.
24 maja Komenda Powiatowa Policji w Bolesławcu napisała na swoim profilu w mediach społecznościowych.
W związku informacjami rozpowszechnianymi na social mediach bolesławieccy policjanci podjęli działania w celu ustalenia stanu faktycznego.
Na ten moment z naszych ustaleń wynika, że żadna z sytuacji dotycząca dzieci, tak jak została opisana w przestrzeni internetowej, nie miała miejsca. Zdarzenie, które miało zaistnieć w pobliżu kościoła związane było z pomyłką. Chłopiec, po którego miał przyjechać dziadek ciemnym samochodem, pomylił auta i widząc, że w środku jest ktoś inny przestraszył się.
Ponadto ustalono, że zgłoszenie z terenu gminy Nowogrodziec dotyczyło formy żartu. Kobieta, która wysiadła z ciemnego auta powiedziała do dzieci, że je porwie, dodając chwilę później, że żartuje.
Mając na uwadze obawy rodziców w związku z informacjami, które w ostatnich dniach zostały opublikowane na różnych kontach w social mediach prosimy o poważne potraktowanie sprawy i nierobienie sobie żartów.
Jeśli ktoś z Państwa posiada jakiekolwiek informacje na temat niebezpiecznych sytuacji zgłaszanych przez dzieci prosimy o natychmiastowy bezpośredni kontakt z dyżurnym Komendy Powiatowej Policji w Bolesławcu lub zgłoszenie na numer alarmowy 112.
Przestrzegamy przed publikowaniem i udostępnianiem niepotwierdzonych informacji. Prosimy o rozwagę.
KPP w Bolesławcu