Bajka „O carze, który puste dzbany lepił” w prezencie dla turystów na Święto Ceramiki

piotr roman car
Bajkowy car batiuszka, czyli prezydent Piotr Roman • fot. istotne.pl Niepowtarzalną historię mamy w prezencie dla odwiedzających Bolesławiec podczas Święta Ceramiki! Specjalnie na 31. edycję święta przygotowaliśmy bajkę, która w zabawny i ciekawy sposób opisuje najnowsze wydarzenia, które wiążą się z największą imprezą w naszym mieście.

Bajka jest opowieścią o carze z miasta ceramiki, który lubi lepić puste dzbany i ustawiać je równo na półce, by niczym się nie wyróżniały i mu służyły. W tej rutynowej pracy postanowiło przeszkodzić mu samo Słońce. I dla żartu za każdym razem, kiedy car zaczynał toczyć swoje puste dziany, Słońce robiło mu na nich tęczę.

O tym, jak sobie car i caryca poradzili z lepieniem dzbanów i z psotnym Słońcem, będzie można dowiedzieć się z bajki autorstwa Grażyny Hanaf, dziennikarki istotne.pl i autorki bajek dla dzieci.

Bajkę będziemy rozdawać w piątek podczas otwarcia Święta Ceramiki o 18:00 w Rynku.

– Po wydarzeniach podczas jubileuszowego święta ceramiki w 2024 roku, kiedy prezydent wraz z szefem Bractwa Ceramicznego Jarosławem Rutyną wykluczyli z parady ceramicznej osoby o mniejszościowej orientacji seksualnej, nazywając je „ideologią”, postanowiłam wyrazić swój protest w sposób twórczy – opowiada autorka bajki Grażyna Hanaf. – Rządzący od 2002 roku w Bolesławcu prezydent Piotr Roman ma przydomek car, a jego rzeczniczka i szefowa kampanii wyborczych Agnieszka Gergont nazywana jest carycą. Nietuzinkowe przezwiska tej pary funkcjonują w przestrzeni publicznej. Tak powstali bohaterowie tej bajki: car i caryca. Szef bractwa nie zasłużył na bohatera, ale słowo rutyna, które pojawia się w opisie pracy cara, nie jest przypadkowe, a resztę analogii na pewno dopowiedzą sobie już sami odbiorcy – dodaje autorka.

W 2024 roku Piotr Roman podczas wręczania kluczy do miasta starszemu Bractwa Ceramicznego Jarosławowi Rutynie sprzed sceny przegonił grupę społeczności LGBT, która na otwarcie 30. Święta Ceramiki przyszła z banerem „Wszyscy jesteśmy z tej samej gliny”. Prezydent nigdy nie przeprosił za swoje zachowanie.

– Jestem sojuszniczką osób LGBT i uznałam, że bajka to wspaniały sposób na polityczną satyrę i opisanie w prosty sposób tego, co wydarzyło się w Bolesławcu rok temu – mówi dziennikarka. – Wydaliśmy bajkę i będziemy ją rozdawali podczas święta. Naszym zdaniem to elegancka forma protestu wobec osób, które przewodnim hasłem tak pięknego święta zrobili wykluczanie. Co więcej, cały czas obłudnie twierdzą, że robią to jedynie z powodu niechęci do politykowania podczas święta ceramiki. Chciałam przypomnieć bajkowemu carowi, że od zawsze podczas wszystkich świąt ceramiki, festynów świeckich i kościelnych oraz każdego miejskiego festiwalu uprawiał politykę i nie wydaje mi się, że zamierza z tym skończyć. Tak zdobywa wyborców dla swojej politycznej opcji. Prawda jest też to, że politykowanie prezydenta przy każdej okazji nie przeszkadza ani jemu, ani innym pustym dzbanom, które rutynowo umieszcza na własnej półce, by mu służyły – dodaje Hanaf.