Pijany kierowca vw wjechał w drzewo i uciekł. Świadkom mówił, że choruje i jest „w lekkiej niedyspozycji”

radiowóz auto
Radiowóz i auto • fot. KMP Jelenia Góra Mundurowi: – Pamiętajmy, że wsiadając za kierownicę pod wpływem alkoholu lub podobnie działającego środka, stwarzamy poważne zagrożenie nie tylko dla siebie, ale i innych uczestników ruchu drogowego. Od nas samych, naszej odpowiedzialności zależy bezpieczeństwo nasze, ale również innych.
istotne.pl 183 alkohol, policja

Do zdarzenia doszło 2 stycznia 2025 roku, około godziny 12.50. Policjanci pojechali na zgłoszenie, z którego wynikało, że na ul. Dolnośląskiej w Jeleniej Górze kierujący pojazdem osobowym uderzył w drzewo.

Jak ustalili funkcjonariusze, 50-letni kierujący pojazdem osobowym marki Volkswagen Passat najprawdopodobniej nie dostosował prędkości do warunków panujących na drodze, stracił panowanie nad autem i uderzył w drzewo. Mundurowi:

Jadący za pojazdem kierowcy chcieli pomóc mężczyźnie, jednakże tłumaczył on, że choruje i jest w lekkiej niedyspozycji, ale nie potrzebuje pomocy, czuje się dobrze. I oddalił się z miejsca.

Zaniepokojeni mundurowi zebrali jak najwięcej informacji o rysopisie mężczyzny i ruszyli na poszukiwania. Komenda: – Około jednego kilometra od miejsca pozostawienia pojazdu dostrzegli mężczyznę odpowiadającego rysopisem osobie poszukiwanej. Na szczęście okazało się, że 50-latek nie odniósł poważnych obrażeń. W trakcie czynności funkcjonariusze wyczuli od kierowcy woń alkoholu. Przeprowadzone badanie wykazało ponad 2 promile. Ponadto pojazd, którym poruszał się mężczyzna, nie miał aktualnych badań technicznych.

Teraz „schorowanemu” 50-latkowi grozić może do 3 lat pozbawienia wolności. Funkcjonariusze:

Pamiętajmy, że wsiadając za kierownicę pod wpływem alkoholu lub podobnie działającego środka, stwarzamy poważne zagrożenie nie tylko dla siebie, ale i innych uczestników ruchu drogowego. Od nas samych, naszej odpowiedzialności zależy bezpieczeństwo nasze, ale również innych.