Kolejny pies zaatakowany przez biegającego samopas agresora

pies
Pogryziony pies • fot. Czytelnik Niewykluczone, że był to ten sam napastnik.
istotne.pl 183 pies

Napisał do nas Czytelnik:

Mój pies sznaucerek miniaturowy został także zaatakowany przez czarnego psa (najprawdopodobniej wyżła) 3 września rano przy ulicy Staszica w Bolesławcu, na wysokości gazowni.

I dodał:

Pies biegał luźno, ale wyglądał na zadbanego i miał kolczatkę.

Oraz uzupełnił:

Niestety rany, które miał mój pies, były na tyle poważne, że wymagały zszycia.

O podobnym przypadku informowaliśmy w ubiegłym tygodniu w materiale Groźny pies zaatakował w centrum miasta. Pogryzł 15-letniego shih tzu. Z opisu Czytelnika wynika, że sprawcą mógł być ten sam pies. O sprawę zapytaliśmy już bolesławiecką SM. Nadal czekamy na odpowiedź.

 

Psy biegające samopas w mieście mogą być niebezpieczne z kilku powodów:

  1. Ryzyko agresji wobec ludzi i zwierząt:

    • Nawet jeśli pies na co dzień jest spokojny, w sytuacji stresowej (hałas, tłum, inne psy) może zaatakować.

    • Szczególnie niebezpieczne są dla dzieci, które nie zawsze potrafią właściwie zareagować.

  2. Zagrożenie dla ruchu drogowego:

    • Biegające luzem psy mogą wbiegać na jezdnię, powodując wypadki.

  3. Roznoszenie chorób:

    • Psy bez opieki mogą być niezaszczepione, co zwiększa ryzyko chorób, takich jak chociażby wścieklizna.

  4. Ataki na inne zwierzęta:

    • Mogą gonić, ranić lub zabijać koty, ptaki, a nawet inne psy wyprowadzane na smyczy.

  5. Strach i dyskomfort społeczny:

    • Obecność dużego, nieznanego psa bez właściciela budzi lęk – szczególnie u osób starszych, dzieci czy pań wracających do domu wieczorem.

  6. Samotny pies też może mieć poczucie zagrożenia (i sam być zagrożony):

    • Może zostać potrącony, zatruty, pobity albo sam zranić się w nieznanym otoczeniu.