Jak informuje Sekcja Prasowa Komendy Wojewódzkiej Policji: – Są odruchy bezwarunkowe, silniejsze od nas. Można śmiało powiedzieć, że w przypadku funkcjonariuszy takim odruchem jest natychmiastowa reakcja na widok nietypowej lub niebezpiecznej sytuacji. I to bez względu, czy rzecz się dzieje podczas pełnionej służby, czy już po jej zakończeniu.
Takim odruchem wykazali się funkcjonariusze Samodzielnego Pododdziału Prewencji Policji (SPPP) w Legnicy, którzy 3 stycznia br. wracali z miejsca pełnienia służby i na terenie powiatu bolesławieckiego dostrzegli osobowego mercedesa, który dachował. Auto wpadło do rowu, w pojeździe były dwie osoby. Natychmiast o sprawie poinformowano dyżurnego bolesławieckiej KPP.
Starszy asp. Łukasz Porębski z wrocławskiej KWP:
W analogicznym czasie policjanci nawiązali logiczny kontakt z poszkodowanym 75-latkiem, który uskarżał się na problemy z oddychaniem. Niestety obrażenia pasażerki były poważniejsze. Podczas akcji ratunkowej mundurowi z wnętrza pojazdu wydobyli obie poszkodowane osoby, które ze względu na odniesione obrażenia umieszczone zostały na deskach ratunkowych do momentu przyjazdu medyków.
I dodaje:
W toku prowadzonych czynności mundurowi ustalili, że jeszcze przed ich przybyciem na miejsce zdarzenia z wewnątrz pojazdu o własnych siłach wydostała się kobieta, która była pasażerem. Jednak w czasie wykonywania akcji ratunkowej znajdowała się w pojeździe świadka całego zdarzenia. W związku z powyższym poszkodowanej kobiecie również udzielona została pomoc medyczna.
Oraz uzupełnia: – Niestety ze wstępnych ustaleń wykonanych na miejscu zdarzenia wynikało, że do wypadku drogowego doszło w wyniku niezachowania szczególnych środków ostrożności podczas wykonywania manewru wyprzedzania, przez kierującego osobowym mercedesem.