Jako pierwszy wpadł 38-latek. – Kierowca osobowego Renault, jak wykazał test narkotesterem, miał w swoim organizmie amfetaminę i metamfetaminę – informuje asp. szt. Monika Kaleta z Sekcji Prasowej Komendy Wojewódzkiej Policji. – Jakby tego było mało, mężczyzna nie posiadał uprawnień do kierowania pojazdami.
Mężczyźnie pobrano krew do dalszych badań.
Na tym jednak nie koniec. Rzeczniczka:
Gdy policyjne czynności dobiegły końca, mężczyznę przyjechała odebrać jego żona. 41-latka siedząca w fotelu kierowcy oraz jej mąż w roli pasażera ruszyli w drogę powrotną do domu. Po kilku metrach ci sami policjanci ponownie włączyli sygnały uprzywilejowania w radiowozie i drugi raz tej nocy rozpoczęli kontrolę tego samego pojazdu, choć tym razem z innym uczestnikiem ruchu za kierownicą. Kobieta podobnie jak jej mąż kilka godzin wcześniej została przebadana narkotesterem. Wynik był identyczny jak w przypadku jej męża. Policjanci po pobraniu krwi, dopełniając formalności zatrzymali 41-latce prawo jazdy.
Mundurowi:
Dalszy los małżonków będzie znany po uzyskaniu wyników badań pobranego materiału. W świetle obowiązujących przepisów za popełnienie przestępstwa kierowania pojazdem pod wpływem narkotyków grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności.
I dodają:
Apelujemy do kierowców, aby nigdy nie wsiadali za kierownicę po spożyciu alkoholu czy narkotyków. Z kolei osoby postronne, które widzą, że za kierownicę wsiada osoba nietrzeźwa, prosimy o natychmiastową reakcję w postaci uniemożliwienia jazdy lub zgłoszenie tego telefonicznie na numer alarmowy 112.