W sobotę zgorzelecka drogówka zauważyła kierującego pojazdem marki BMW, który poruszał się z nadmierną prędkością i łamał przepisy ruchu drogowego. – Gdy funkcjonariusze próbowali dokonać pomiaru prędkości, kierujący bmw zaczął przyśpieszać, wyprzedzać pasem awaryjnym – relacjonuje nadkom. Agnieszka Goguł, oficer prasowy Komendanta Powiatowego Policji w Zgorzelcu. – Wtedy policjanci postanowili zatrzymać go do kontroli drogowej. Ten jednak zignorował nadawane mu sygnały świetlne i dźwiękowe do zatrzymania i zaczął uciekać.
Prędkość, z jaką się poruszał, sięgała w terenie zabudowanym nawet 200 km/h, a poza terenem zabudowanym – nawet 240 km/h. Podczas ucieczki kierujący bmw nieprawidłowo wykonał manewr wyprzedzania i uderzył w tył pojazdu marki Audi. To z kolei zjechało na przeciwległy pas ruchu, doprowadzając do zderzenia z mercedesem. Rzeczniczka: – Bmw po zderzeniu wzbił się w powietrze i dachował, zatrzymując się dopiero po 170 metrach.
Policjanci natychmiast podjęli działania ratunkowe. Jeden z nich zabezpieczał kierującego pojazdem BMW, drugi pobiegł, aby udzielić pomocy poszkodowanym w audi i mercedesie. Po chwili na miejscu zjawił się funkcjonariusz straży pożarnej będący poza służbą, który włączył się do działań ratunkowych.
W wyniku tego zdarzenia trzy osoby trafiły do szpitala. Kierującym pojazdem marki BMW okazał się 19-letni mieszkaniec powiatu karkonoskiego, który nie miał uprawnień do prowadzenia pojazdów. Dodatkowo był osobą poszukiwaną celem doprowadzenia do ośrodka wychowawczego.
Teraz za swoje czyny kierujący BMW odpowie przed sądem. Policja:
Brawura i lekceważenie przepisów ruchu drogowego, jazda z nadmierną prędkością, bez uprawnień i próba ucieczki przed kontrolą drogową – narażają życie nie tylko kierującego, ale także innych uczestników ruchu. Dlatego apelujemy o rozsądek i przestrzeganie przepisów, to podstawowy warunek bezpieczeństwa na drogach.