Pijany kierowca z dożywotnim zakazem uciekał przed policją. Jest już WYROK. „Przepadek pojazdu”

auto
Auto • fot. KPP Lubin Znamy orzeczenie sądu.
istotne.pl 183 alkohol, policja, sąd, pościg

Drogówka działająca w ramach grupy SPEED, patrolując drogę wojewódzką numer 333 w kierunku Polkowic, dokonali pomiaru prędkości kierującego samochodem osobowym marki Toyota, który jechał 130 km/h na odcinku, gdzie obowiązywało ograniczenie do 100 km/h. – Policjanci postanowili zatrzymać go do kontroli drogowej. Kierowca jednak zignorował polecenie mundurowych, przyspieszył i podjął próbę ucieczki – relacjonuje kom. Przemysław Ratajczyk z wrocławskiej KWP. – Stróże prawa natychmiast rozpoczęli pościg.

W trakcie ucieczki kierujący nie stosował się do przepisów ruchu drogowego, stwarzając realne zagrożenie dla innych użytkowników dróg. Rzecznik: – Jechał środkiem jezdni, zajmując dwa pasy ruchu, przekraczał linię podwójnie ciągłą.

W pewnym momencie kierowca skręcił w leśną drogę. Po przejechaniu około kilometra został zatrzymany. Policjanci natychmiast podjęli interwencję wobec mężczyzny siedzącego za kierownicą pojazdu. Okazał się nim 48-letni mieszkaniec gminy Polkowice.

Funkcjonariusze wyczuli od niego woń alkoholu. Badanie alkomatem wykazało w jego organizmie 2,3 promila tej substancji. Dodatkowo po sprawdzeniu w policyjnych systemach wyszło na jaw, że 48-latek posiadał dożywotni sądowy zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych.

Skrajnie nieodpowiedzialny mężczyzna trafił do policyjnej celi. Po wytrzeźwieniu został doprowadzony do Sądu Rejonowego w Lubinie. Jego sprawa została rozpatrzona w trybie przyspieszonym. 48-latek usłyszał wyrok: jednego roku pozbawienia wolności, dożywotniego zakaz prowadzenia pojazdów, nawiązkę w wysokości 5 tysięcy złotych na rzecz Funduszu Pomocy Osobom Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej oraz przepadek pojazdu, którym się poruszał.

Mundurowi:

Prowadzenie pojazdu mimo orzeczonego zakazu jest przestępstwem zagrożonym karą do 5 lat pozbawienia wolności. Osoby, które lekceważą decyzje w tym zakresie, nie tylko narażają się na surowe konsekwencje prawne, ale przede wszystkim stanowią ogromne zagrożenie dla innych uczestników ruchu drogowego.