Latem więcej czasu spędzamy na łonie natury – w lasach, parkach, na łąkach. To właśnie wtedy najłatwiej o kontakt z kleszczem, który może być nosicielem groźnych chorób. Dolnośląski NFZ przypomina, jak się chronić i kiedy koniecznie udać się do lekarza.
Sezon w pełni – zachorowań tysiące
Już od lutego aktywność kleszczy rośnie, jednak to czerwiec, lipiec i sierpień są miesiącami, w których lekarze obserwują najwięcej przypadków chorób odkleszczowych. W 2024 roku tylko na Dolnym Śląsku lekarze podstawowej opieki zdrowotnej udzielili pomocy ponad 62 tysiącom osób z boreliozą, a 60 pacjentów trafiło do szpitali z wirusowym zapaleniem mózgu.
– Kleszcz może wydawać się niegroźny, ale jego ukąszenie niesie poważne ryzyko zdrowotne – ostrzega Anna Szewczuk-Łebska, rzeczniczka dolnośląskiego NFZ.
Jak się chronić?
- Unikaj spacerów w wysokiej trawie i zaroślach bez odpowiedniego ubrania.
- Zakładaj długie rękawy i nogawki, używaj środków odstraszających.
- Po każdym spacerze dokładnie obejrzyj ciało – także głowę, uszy i zgięcia kończyn.
- Kleszcza usuń jak najszybciej, najlepiej specjalnym przyrządem dostępnym w aptece.
- Im krócej pasożyt pozostaje w skórze, tym mniejsze ryzyko zakażenia. Po usunięciu kleszcza zdezynfekuj miejsce wkłucia i obserwuj objawy.
Kiedy do lekarza?
Natychmiastowej konsultacji lekarskiej wymagają:
- rumień, zaczerwienienie lub opuchlizna wokół miejsca ukąszenia,
- gorączka, bóle głowy, nudności,
- objawy neurologiczne.
W razie potrzeby lekarz wystawi skierowanie do specjalisty lub na leczenie szpitalne.
Ważne: nie badaj kleszcza!
Badanie kleszcza nie pozwala stwierdzić, czy doszło do zakażenia człowieka – przypomina prezes Krajowej Rady Diagnostów Laboratoryjnych, Monika Pintal-Ślimak. W razie wątpliwości diagnozuje się pacjenta, a nie pasożyta.
Więcej informacji: