Funkcjonariusze Służby Celno-Skarbowej z Dolnośląskiego Urzędu Celno-Skarbowego we Wrocławiu podczas patrolu w Oławie – w kierunku autostrady A4 – zostali zmuszeni do gwałtownego manewru. Chcieli bowiem uniknąć czołowego zderzenia z kamperem, który nagle zjechał na ich pas ruchu.
– Pojazd uderzył w barierki przy zatoczce autobusowej, jednak nie zatrzymał się i kontynuował jazdę – relacjonuje Agnieszka Rzeźnicka-Gniadek, rzeczniczka prasowa dolnośląskiej KAS. – Po przejechaniu około 150 metrów kierowca zatrzymał kampera na pasie ruchu.
Nikt nie został poszkodowany. Na miejscu interweniowali funkcjonariusze Służby Celno-Skarbowej, którzy zabezpieczyli miejsce zdarzenia i rozpoczęli czynności wyjaśniające.
Mężczyzna odmówił przyjęcia pomocy medycznej, rozumiał polecenia funkcjonariuszy, jednak nie chciał udzielić szczegółowych informacji.
Na miejsce wezwano patrol Policji. Technicy kryminalni przeprowadzili oględziny pojazdu. Policja ustała, że kamper został skradziony na terenie Niemiec.
Efekt? Mężczyzna został zatrzymany. Sprawą zajmuje się policja.