Groził, że zabije ratowników, którzy chcieli mu pomóc. Potem tłumaczył, że nic nie pamięta

karetka kogut
Karetka na sygnałach • fot. istotne.pl Mężczyzna może trafić za kraty nawet na dwa lata.
istotne.pl 183 prokuratura, zespół ratownictwa medycznego

Prokuratura Rejonowa w Lwówku Śląskim nadzoruje postępowanie przygotowawcze w sprawie przeciwko 45-letniemu mieszkańcowi powiatu lwóweckiego podejrzanemu o znieważenie ratowników medycznych i kierowanie wobec nich gróźb karalnych, podczas udzielania mu pomocy medycznej.

Do zdarzenia doszło 13 kwietnia 2025 roku we Wleniu. – Zespół Ratownictwa Medycznego wezwany został do przebywającego na ulicy mężczyzny z napadem kaszlu i dusznościami – relacjonuje Ewa Węglarowicz-Makowska, rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej w Jeleniej Górze. – Przybyli na miejsce ratownicy medyczni poprosili pacjenta, aby wsiadł do ambulansu – w celu wykonania badania. Kiedy w karetce wskazali mężczyźnie konkretne miejsce, ten oburzył się i wysiadł z pojazdu. Oświadczył ratownikom, że nie potrzebuje już ich pomocy.

Na tym jednak nie koniec. Rzeczniczka: – Następnie zaczął znieważać ich wulgarnymi słowami, uznanymi powszechnie za obelżywe. Groził im również pozbawieniem życia, co wzbudziło u pokrzywdzonych uzasadnioną obawę spełnienia tych gróźb.

Sprawca usłyszał zarzut znieważenia funkcjonariuszy publicznych – w związku i podczas pełnienia przez nich obowiązków służbowych – oraz kierowania wobec nich gróźb pozbawienia życia. Za tego typu przestępstwo grozi kara do dwóch lat pozbawienia wolności.

Podejrzany nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu przestępstwa. Złożył wyjaśnienia. Stwierdził, że nie pamięta przebiegu zajścia.

Prokurator Rejonowy w Lwówku Śląskim zastosował wobec niego wolnościowy środek zapobiegawczy – dozór policji.

Mężczyzna nie był wcześniej karany sądownie.