Do nietypowego zdarzenia doszło we wtorkowy poranek w Świeradowie-Zdroju. Jak relacjonuje serwis eluban.pl:
Pracownik jednego z pensjonatów, który przyszedł do pracy, zastał na schodach przy obiekcie zawieszony samochód, toyotę oznaczoną logo Bolta.
Co się stało? Lubańskie medium spekuluje, że kierujący chciał sobie ułatwić życie, ale plan spalił na panewce. Dziennik:
(...) wszystko wskazuje na to, że sam kierowca nie był w najlepszej formie. Przez chwilę dzielnie trwał przy aucie, próbując wymyślić, jak wybrnąć z sytuacji. Jednak gdy tylko usłyszał nadjeżdżające służby, miał błyskawicznie zniknąć z pola widzenia.
Policja ustala przyczyny i okoliczności zdarzenia.
