Prezentujemy list walecznej Glinoludki, Moniki Tichy ws. dochodów firm ceramicznych i wykluczania na Święcie Ceramiki:
Bolesławieckie Bractwo Ceramiczne opublikowało swój apel do osób LGBT, żeby nie pokazywały się przy okazji nadchodzącej Parady Ceramiki – tak jak miało to miejsce rok temu i wywołało nieprzewidziane reakcje: zachwyt widzów, agresję kiboli, zniesmaczenie prezydenta miasta oraz sprawę w sądzie moich cycków pokrytych gliną.
Bracia ceramicy piszą: "Każdy ma prawo do manifestowania swoich poglądów, lecz uważamy, że nie jest nim Parada Święta Ceramiki. (...) Próby wykorzystywania jej do promowania swoich własnych idei są nie tylko nieetyczne i niemoralne, lecz bezpośrednio uderzają w lokalne biznesy ceramiczne".
Zdaniem Bractwa, przejście naszego tęczowego bloku – idący w Paradzie pośród innych bloków, takich jak uniwersytet trzeciego wieku, orkiestra dęta, baza PKS – miało charakter niezgodny z ideą i duchem wydarzenia, które od lat stanowi symbol wspólnoty, tradycji i dumy z lokalnej ceramiki.
Bractwu zaniepokojonemu o swoje wyniki finansowe chciałabym przypomnieć, że na skutek dyskryminacji osób LGBT+ Polska traci ponad 20 mld rocznie. Brak akceptacji, przemoc ze strony własnych rodzin oraz obcych osób powodują depresję, stany lękowe i niezdolność do pracy wielu z nas. Liczne utalentowane osoby, wykształcone na koszt podatnika, wykonują pracę poniżej kwalifikacji, wyjeżdżają za granicę albo odbierają sobie życie. Więcej o tym można poczytać w raporcie organizacji Open for Business. Link na końcu tekstu.
Tyle na gruncie rozumu, natomiast odwołując się do serca Braci, podkreślam że w młodym pokoleniu więcej niż co dziesiąta osoba deklaruje że jest LGBT+. Jeśli, drogi ceramiku, masz trójkę dzieci a każde z nich obdarzy cię trójką wnucząt, to jedno z tych wnucząt statystycznie będzie tęczowe.
Nasza manifestacja, w której szłam w stroju pramatki Ewy, i wraz z ubranym w strój Adama Matim nieśliśmy tęczowy banner "Wszyscy jesteśmy z tej samej gliny", nie miała na celu "głoszenia poglądów", no chyba że "poglądem" można nazwać przekonanie że jako ludzie jesteśmy wszyscy braćmi i siostrami stworzonymi przez tego samego Boga/Naturę (jakkolwiek chcemy nazwać tę siłę), co dość jasno wynika z hasła na bannerze.
Mam nadzieję że to przekonanie podzielamy ze wszystkimi uczestnikami Święta Ceramiki i również z Bractwem Ceramicznym. To, co pokazywaliśmy idąc pod tęczą, to nie "poglądy" ale nasza tożsamość i przynależność. Podobnie inne grupy. Jeśli można pokazywać na paradzie, że jest się harcerzem czy też uczniem/nauczycielem szkoły muzycznej, to dlaczego my akurat mielibyśmy nie móc się pokazywać?
Jeśli twierdzicie że "Święto Ceramiki [ma być] przestrzenią radości, tradycji i wspólnoty, a nie miejscem politycznych czy światopoglądowych starć" – to chcecie to osiągnąć wykluczając nas ze wspólnoty? Zadbajcie o to by w niej było miejsce dla każdego i nikt nie był atakowany za to kim jest, zamiast chować do szafy dyskryminowane grupy.
Nie chcecie starć? Zaapelujcie do agresywnych ludzi żeby nikogo nie atakowali. My manifestowaliśmy pokojowo, to w nas rzucano ciężkie przedmioty, jedną osobę pobito i trafiła na SOR.
Nie chcecie polityki? Zaapelujcie do polityków, żeby nie upolityczniali naszej tożsamości, bo to oni to robią a nie my. My tylko chcemy żyć. Bycie lesbijką, gejem czy trans to nie "światopogląd", ale to jak się urodziliśmy. Bóg/natura się nie myli – skoro tak nas stworzyła, to jest dla nas miejsce w społeczeństwie. Na Paradzie Ceramiki również.
Raport tegoroczny: https://pro.rp.pl/raporty-ekonomiczne/art41713801-ponad-20-mld-zl-strat-przez-dyskryminacje-osob-lgbt-mamy-raport
Tu go można pobrać: https://kph.org.pl/przez-publiczna-nagonke-na-osoby-lgbt-polska-traci-az-204-mld-zl-rocznie-nowy-raport-open-for-business/