Otrzymaliśmy taką oto informację od kogoś, kto przedstawił się jako „zaniepokojony mieszkaniec”:
(…) z soboty na niedzielę (…) na ulicy Kilińskiego i Starzyńskiego była akcja wycinania katalizatorów z samochodów. Było zgłoszenie na policję, po przyjeździe złodzieje się ulotnili, ale w niedzielę rano można było dostrzec 2 samochody stojące na cegłówkach bez katalizatora.
Osoba zgłaszająca dodała: – Nie wiem, czy aut było więcej, może warto zapytać na komisariacie, a przede wszystkim ostrzec ludzi, aby byli bardziej czujni.
O sprawę zapytaliśmy bolesławiecką policję. Jak się okazało, tej nocy mundurowi otrzymali jedno zgłoszenie dotyczące prawdopodobnej kradzieży katalizatora. Pojazd ten jednak nie nosił żadnych śladów ingerencji. (Ale miał być podniesiony na kostce brukowej).
Czy jest zatem problem, czy go nie ma? Zapraszamy do dyskusji. Aczkolwiek czujność w tym wypadku z pewnością nie zaszkodzi.