Ostatni weekend był bardzo pracowity dla bolesławieckich policjantów czuwających nad bezpieczeństwem na drogach powiatu. Funkcjonariusze zatrzymali aż pięcioro kierujących znajdujących się pod wpływem alkoholu. Wśród nich był zarówno rowerzysta, jak i kierowcy z dwóch innych powiatów. Komenda: – Wszyscy poniosą konsekwencje swojego nieodpowiedzialnego zachowania.
Nietrzeźwy rowerzysta to mieszkaniec powiatu bolesławieckiego. Mundurowi:
59-latek poruszał się jednośladem, mając w organizmie 0,7 promila alkoholu.
Podobne stężenie alkoholu mieli dwaj inni mężczyźni, którzy kierowali pojazdami, będąc w stanie nietrzeźwości. Zarówno mieszkaniec powiatu bolesławieckiego, jak i kierujący z powiatu oleśnickiego odpowiedzą przed sądem.
Bolesławiecka policja:
Najbardziej niebezpieczne zachowanie wykazał 47-letni kierowca z powiatu kluczborskiego, który został zatrzymany na autostradzie A4. Mężczyzna w gęstej mgle jechał z prędkością ponad 135 km/h przy obowiązującym ograniczeniu 110 km/h, a w jego organizmie znajdowało się 1,2 promila alkoholu. Połączenie nadmiernej prędkości i alkoholu mogło doprowadzić do tragicznych konsekwencji.
Natomiast najwięcej alkoholu w organizmie miała 40-latka. Badanie wykazało, że mieszkanka powiatu bolesławieckiego usiadła za kierownicę, mając 2,6 promila.
Policja przypomina, że jazda pod wpływem alkoholu jest jednym z głównych czynników tragicznych wypadków. Pomimo że jazda rowerem po alkoholu jest wykroczeniem, wciąż stanowi realne zagrożenie – zarówno dla samego kierującego, jak i innych uczestników ruchu.
Funkcjonariusze zapowiadają dalsze wzmożone kontrole, zwłaszcza podczas weekendów. Każda osoba, która zdecyduje się prowadzić pojazd po alkoholu, musi liczyć się z surowymi konsekwencjami – utrata prawa jazdy, wysoka grzywna, a nawet kara więzienia. Policjanci ponownie apelują o rozsądek i odpowiedzialność na drodze.