Czytelnik napisał do nas ws. dzikiego wysypiska w lesie za Jeleniogórską, przy wylocie na Lwówek:
To ścieżka rowerowa, ścieżka do biegania, ścieżka spacerowa.
I dodał:
Żal.
O bałaganie, jaki niektórzy ludzie zostawiają w różnych miejscach naszego powiatu, pisaliśmy na tych łamach wielokrotnie. Często też, gdy rzecz dotyczyła Miasta Ceramiki, prosiliśmy o komentarz w tej sprawie – czy to straż miejską, czy Miejski Zakład Gospodarki Mieszkaniowej. Rozumiemy, że nie da się całkowicie wyeliminować tego problemu. Wiemy, że służby nie mogą dyżurować w jednym miejscu całą dobę.
Może warto więc PONOWNIE – i z całą pewnością arcynaiwnie – zaapelować do ludzi, którzy w ten sposób pozbywają się problemu, aby dbali o dobro wspólne, nie śmiecąc.