Do zdarzenia doszło w miniony piątek. Naczelnik Wydziału Sztab Policji kom. Mariusz Zabłotny, będąc po służbie, zauważył kierującego Volkswagenem, którego zachowanie na drodze wskazywało, że może znajdować się pod wpływem alkoholu lub środków odurzających. – Kierowca ruszał na światłach z dużym opóźnieniem, hamował bez powodu, co chwilę zmieniał pas ruchu i nie trzymał toru jazdy. W pewnym momencie, przed przejściem dla pieszych, gwałtownie zwolnił, po czym nagle dodał gazu i znów się zatrzymał, wywołując panikę wśród pieszych – relacjonuje asp. szt. Monika Kaleta z Sekcji Prasowej Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu.
I dodaje: – Widząc zagrożenie, policjant nie wahał się ani chwili. Wysiadł z pojazdu, podbiegł do samochodu, wyłączył silnik i uniemożliwił kierowcy dalszą jazdę.
Wcześniej o wszystkim naczelnik powiadomił dyżurnego tamtejszej jednostki, dzięki czemu na miejsce niezwłocznie przyjechali policjanci ruchu drogowego.
Jak się okazało, za kierownicą volkswagena siedział 39-letni mieszkaniec gminy Kunice. Rzeczniczka:
Choć nie było czuć od niego alkoholu, badanie narkotestem potwierdziło obecność środków odurzających w organizmie. Mężczyźnie pobrano krew do dalszych badań.
39-latek stracił prawo jazdy i odpowie przed sądem. Za prowadzenie pojazdu pod wpływem narkotyków grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności.