Policjanci ze Złotoryi, pełniąc służbę na odcinku autostrady A4, zatrzymali do kontroli drogowej kierującego samochodem osobowym. – Powodem podjęcia czynności było przekroczenie prędkości o 70 km/h. W miejscu, gdzie obowiązywało ograniczenie prędkości do 110 km/h, 51-latek pędził z prędkością 180 km/h – wyjaśnia st. asp. Łukasz Porębski z Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu. – Jednak wykroczenie drogowe było dopiero początkiem jego problemów.
I dodaje: – W toku prowadzonych czynności doświadczeni mundurowi wyczuli od kierowcy (mieszkaniec powiatu bolesławieckiego) woń alkoholu. Ich przypuszczenia okazały się trafne. Urządzenie pomiarowe wykazało zawartość blisko 0,2 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Czyli w świetle obowiązujących przepisów 51-latek poruszał się w stanie po użyciu alkoholu.
Efekt? Nasz krajan dostał mandat w wysokości 2 tys. złotych oraz 14 pkt karnych. Rzecznik: – Natomiast za pozostałe przewinienie mężczyzna niebawem odpowie przed sądem.
Na tym nie koniec. Bolesławieccy policjanci 2 kwietnia zatrzymali bowiem do kontroli kierowcę, który pędził w kierunku granicy z prędkością ponad 210 km/h. Starszy asp. Łukasz Porębski:
Za kierownicą siedział 41-letni mieszkaniec powiatu lwóweckiego. Sprawdzenie w policyjnych systemach wskazało, że w przeszłości kierowca był ukarany mandatem za zbyt szybką jazdę. Dlatego tym razem jako recydywistę drogowego policjanci ukarali 41-latka mandatem karnym w wysokości 5 tysięcy złotych oraz 15 punktami karnymi.
Rzecznik: – Zgodnie z obowiązującymi przepisami kierujący pojazdem jest obowiązany jechać z prędkością zapewniającą panowanie nad pojazdem, z uwzględnieniem warunków, w jakich ruch się odbywa, a w szczególności: rzeźby terenu, stanu i widoczności drogi, stanu i ładunku pojazdu, warunków atmosferycznych i natężenia ruchu.
I uzupełnia: – Każdy kierowca powinien wziąć pod uwagę również pozostałe czynniki, takie jak: umiejętności i doświadczenie w kierowaniu pojazdami, stres, zmęczenie, zażywane leki.